Janik: powódź nam niestraszna
36 kompanii wojska jest przygotowanych do walki z zatorami lodowymi i ewentualną powodzią. Jeśli zagrożenie wzrośnie powołani zostaną rezerwiści - powiedział w poniedziałek w Krakowie szef MSWiA Krzysztof Janik. Janik uczestniczył w poniedziałek w posiedzeniu małopolskiego sztabu kryzysowego.
07.01.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Monitorujemy stan zagrożenia powodziowego. W tej chwili rezerwa w zbiornikach wodnych wynosi ponad połowę ich objętości- poinformował minister. Dodał, że do usuwania zatorów lodowych na polskich rzekach gotowych jest 36 specjalnych kompanii wojska, umiejących walczyć z powodzią. Przygotowano kilka tysięcy ton trotylu.
To jest przykra informacja, ale przyśpieszone zostanie rutynowe przeszkolenie rezerwistów, ponieważ mamy sprzęt w armii, a nie mamy kadry do jego obsługi. Ta kadra jest w cywilu - powiedział Janik. Brakuje m.in. obsługi amfibii. W ocenie Janika, potrzeba kilkuset mechaników i kierowców.
Według MSWiA, nie ma zagrożenia powodziowego na rzekach górskich. Kłopoty mogą wystąpić na nizinach. Tam zwały śniegu płynące leniwym nurtem blokują się na małych mostkach tworząc lokalne rozlewiska. Z tego powodu w sobotę musieliśmy kilka takich mostków rozebrać - poinformował Janik.
W ciągu 6 dni walki z zimą rząd wydał 115 mln zł. Nie wiadomo ile pieniędzy wydały samorządy. (kar)