Myślę, że cały klub stoi na takim stanowisku, że jutro zagłosujemy przeciwko samorozwiązaniu. Pewnie z wyjątkami. Sygnalizował mi marszałek Cimoszewicz, że on ma inne zdanie. To się zdarza i nie mamy do niego o to pretensji - powiedział Janik. Według niego, dwie czy trzy osoby mówiły, że opowiedzą się za skróceniem kadencji Sejmu.
Janik dodał też, że jest spokojny o wynik czwartkowego głosowania. Jak zaznaczył, jeśli Sejm nie zdecyduje o samorozwiązaniu się, to będzie dobra decyzja dla Polski. Według niego, jest jeszcze wiele ważnych spraw do załatwienia w tym parlamencie.
Zdaniem Janika, gabinet Marka Belki jest przygotowany, aby rządzić do jesieni - konstytucyjnego terminu wyborów parlamentarnych.
Również Cimoszewicz uważa, że szanse na samorozwiązanie Sejmu są bardzo małe, bowiem nie nastąpiła zmiana stanowiska w tej sprawie zajmowanego przez posłów SLD, przeciwnych skróceniu obecnej kadencji.
