PolskaJanik i Sobotka świadkami w procesie gen. Kowalczyka

Janik i Sobotka świadkami w procesie gen. Kowalczyka

Były szef resortu spraw wewnętrznych i
administracji Krzysztof Janik oraz jego były zastępca Zbigniew
Sobotka, skazany nieprawomocnym wyrokiem na 3,5 roku więzienia
za "przeciek starachowicki", zjawili się w Sądzie
Rejonowym w Kielcach w charakterze świadków w procesie byłego
komendanta głównego policji generała Antoniego Kowalczyka.

Janik i Sobotka świadkami w procesie gen. Kowalczyka
Źródło zdjęć: © PAP

Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie zarzuciła generałowi Kowalczykowi niedopełnienie obowiązku służbowego oraz składanie fałszywych zeznań podczas śledztwa dotyczącego tzw. przecieku starachowickiego.

Sobotka oznajmił dziennikarzom, że nie ma ani jego sprawy, ani sprawy generała Kowalczyka, a sprawa została nakręcona przez prokuraturę kielecką. Postawiony byłemu szefowi policji zarzut niedopełnienia obowiązku Sobotka uważa za śmieszny.

Janik powiedział dziennikarzom, że nie wie, jakie znaczenie dla sprawy mają jego zeznania.

Na wtorkową rozprawę sąd wezwał również oficera policji z Warszawy. Jako pierwszy zeznaje Janik.

Według prokuratury, Kowalczyk jako komendant główny policji nie poinformował prokuratury o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, czyli o wycieku tajnych informacji z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji o planowanej akcji policji przeciw starachowickim samorządowcom. Drugi z zarzutów dotyczy wielokrotnego składania fałszywych zeznań przez generała i zatajania prawdy w Prokuraturze Okręgowej w Kielcach.

Były szef policji nie przyznaje się do stawianych zarzutów.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)