PolskaJan Tomaszewski: polskie stadiony to wielkie "euro-przekręty". Moja noga tam nie postanie

Jan Tomaszewski: polskie stadiony to wielkie "euro-przekręty". Moja noga tam nie postanie

- Mecze Euro 2012 będę oglądał tylko w domu. Na żywo nie, bo powiedziałem kiedyś, że wszystkie cztery stadiony, które w Polsce zbudowano na Euro 2012, to wielkie "euro-przekręty" i moja noga na żadnym z nich nie postanie. I nie postanie - oświadczył Jan Tomaszewski, poseł zawieszony w prawach członka klubu PiS, w wywiadzie dla "Polska The Times".

Jan Tomaszewski: polskie stadiony to wielkie "euro-przekręty". Moja noga tam nie postanie
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Jakubowski

29.05.2012 | aktual.: 29.05.2012 19:46

Tomaszewski nie kryje, że jest mu "bardzo" przykro z powodu nałożonej na niego kary przez klub PiS (poseł został na miesiąc zawieszony - przyp. red.). - Moi koledzy ocenili, że popełniłem błąd taktyczny, ale oni znają się lepiej. Ja jestem żółtodziobem i przyjmuję tę karę z pokorą - ocenił. Przypomniał przy tym, co już kilka razy oświadczał w mediach, że nie wycofuje się ze swoich słów odnośnie reprezentacji polski.

- Nie zgadzam się na to, by przestępca reprezentował nie tylko premiera i byłego ministra sprawiedliwości, którzy mnie dziś atakują, ale i 40-milionowy naród na najważniejszej imprezie. Nie akceptuję w reprezentacji Polski także "farbowanych lisów", a nie wiem, czy ktoś jeszcze pamięta, że to selekcjoner Franciszek Smuda użył tego określenia - dodał.

- Mogę tylko powiedzieć, że ja od nich wszystkich (od posłów PiS - przyp. red.) lepiej znam się na piłce i sporcie, a oni lepiej ode mnie na polityce. Przyjmuję ten werdykt z pokorą, przepraszam raz jeszcze, być może strzeliłem sobie samobójczego gola, ale zdania nie zmienię - mówił.

Tomaszewski pytany, czy przez trwanie w swoim zdaniu Jarosław Kaczyński nie zakończy jego politycznej kariery, uznał, że "tak może się stać". - Otrzymałem propozycję od premiera Kaczyńskiego i z niej skorzystałem. Jeśli zostanę usunięty przez niego, czyli Kazimierza Górskiego polskiej polityki, który jest trenerem naszego klubu, to odejdę bez dyskusji. To tak jakbym dyskutował z trenerem Górskim, że mnie na ławce posadził. Jak zdecyduje Jarosław Kaczyński, tak ja się do tego dostosuję, ale nigdy złego słowa o nim nie powiem - powiedział Jan Tomaszewski w wywiadzie dla "Polska The Times".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Funduszowe żłobki
Agnieszka Lewandowska
Komentarze (168)