Jan Śpiewak i Dariusz Matecki spotkają się w sądzie. Mocne oskarżenia
Jan Śpiewak otrzymał akt oskarżenia w sprawie nazwania szczecińskiego radnego PiS Dariusza Mateckiego "brunatnym". Warszawski działacz miał w ten sposób sugerować, że Matecki propaguje nazizm.
"Dostałem pozew od wybitnego szczecińskiego troglodyty i nienawistnika Mateckiego, którego Zbigniew Ziobro postanowił zrobić posłem. Myślę, że się świetnie odnajdzie w Sejmie. Radny jest odważny w internecie, ale w realu tchórzliwie pozwał mnie z 212 kk co umożliwia utajnienie sprawy" - czytamy na Twitterze Śpiewaka.
Jak twierdzi Matecki, warszawski działacz kłamie w sprawie aktu oskarżenia. - Proces nie będzie utajniony. Złożyłem akt oskarżenia przeciwko niemu, ponieważ kłamliwie atakuje mnie w mediach i nazywa "brunatnym". Stara się insynuować, że jestem nazistą - powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Kolejna sądowa batalia Dariusza Mateckiego
W środę szczeciński sąd oddalił skargę Dariusza Mateckiego na Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Polityk domagał się przeprosin i 5 tys. zł na cel społeczny za dwa wpisy, które ukazały się w internecie. Matecki wprawdzie udowodnił, że kompromitujące go wpisy na fanpage'u organizacji nie mają pokrycia w rzeczywistości, ale... okazało się, że pozwał niewłaściwą osobę.
Szef OMZRiK Konrad Dulkowski przekonywał w środę, że fanpage był założony wcześniej niż jego fundacja przez społeczników, których nie zna. Sędzia Bartłomiej Romanowski uznał, że nie ma dowodów, świadczących o tym, że strona ma związek z fundacją i odrzucił skargę.
Źródło: wPolityce.pl/gs24.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl