Jan Olszewski wstrząśnięty. Apel do Wałęsy, Tuska i Kaczyńskiego
- Niech ta wielka tragedia, jaka wydarzyła się w Gdańsku, stanie się przyczynkiem do wielkiego pojednania, zgody i wzajemnego przebaczenia między Jarosławem Kaczyńskim a Donaldem Tuskiem i Lechem Wałęsą - apeluje były premier Jan Olszewski po zabójstwie prezydenta Pawła Adamowicza.
Słowa Olszewskiego padły w rozmowie z "Super Expressem".
Były premier, który jest wstrząśnięty zamachem na Pawła Adamowicza, przyznaje, że takie pojednanie między Kaczyńskim a Tuskiem i Wałęsą, powinno odbyć się już dawno. - Tak się nie stało, a było ku temu kilka okazji w ostatnich latach. Może teraz, po tragedii w Gdańsku, to się wreszcie ziści. Apeluję o to i wierzę, że tak się w końcu stanie - oznajmił Olszewski.
- Niech ta wielka tragedia, jaka wydarzyła się w Gdańsku stanie się przyczynkiem do wielkiego pojednania, zgody i wzajemnego przebaczenia między Jarosławem Kaczyńskim a Donaldem Tuskiem i Lechem Wałęsą, jak również między innymi politykami. Byłoby dobrze, gdyby tak się stało. Rządzący i opozycja muszą umieć ze sobą normalnie rozmawiać - przekonuje.
Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem na scenie podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Napastnikiem był 27-letni Stefan W., wcześniej karany za rozboje i leczony psychiatrycznie. Mimo wielogodzinnej operacji nie udało się go uratować. Prezydent Gdańska zmarł 14 stycznia w wieku 53 lat.
Przypomnijmy, gdy w ubiegłym tygodniu Sejm czcił minutą ciszy jego pamięć, na sali plenarnej zabrakło kilku prominentnych polityków PiS, z Jarosławem Kaczyńskim na czele. Rzeczniczka PiS i zarazem wicemarszałek Sejmu Beata Mazurek tłumaczyła w mediach społecznościowych, że spóźnienie było przypadkowe. Duża część opozycji i komentatorów nie dała jednak tym zapewnieniom wiary. Ryszard Petru (Teraz!) w programie "Tłit" stwierdził wprost: to było celowe.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl