PublicystykaJakub Palowski: Przeciwpancerna rewolucja w Wojsku Polskim?

Jakub Palowski: Przeciwpancerna rewolucja w Wojsku Polskim?

Inspektorat Uzbrojenia poinformował o zamiarze przeprowadzenia dialogu technicznego, związanego z pozyskaniem przeciwpancernego pocisku kierowanego Pustelnik. Nowe rakiety znajdą się między innymi na wyposażeniu Wojsk Obrony Terytorialnej. Jest to kolejny z serii programów, mających wzmocnić obronę przeciwpancerną WP. Ich realizacja może w zasadniczy sposób wpłynąć na wzmocnienie zdolności polskiej armii w tym istotnym obszarze.

Jakub Palowski: Przeciwpancerna rewolucja w Wojsku Polskim?
Źródło zdjęć: © East News

10.10.2017 | aktual.: 10.10.2017 11:51

Zgodnie z komunikatem IU celem przeprowadzenia dialogu technicznego jest uzyskanie doradztwa umożliwiającego przygotowanie opisu przedmiotu zamówienia dla wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych wraz z amunicją, o zasięgu co najmniej 1,4 km. W praktyce oznacza to, że Inspektorat chce w ten sposób uzyskać dane, służące późniejszej realizacji zakupu systemu pocisków przeciwpancernych.

Celem dialogu będzie między innymi ocena możliwości spełnienia przez pociski Pustelnik wstępnie sformułowanych wymagań, oszacowanie kosztów i ram czasowych możliwości pozyskania tego sprzętu, czy sprecyzowanie uwarunkowań dotyczących systemu zabezpieczenia logistycznego, bezpieczeństwa dostaw oraz szkolenia.

Zgłoszenia do dialogu technicznego będą przyjmowane do 16 października br., natomiast sama procedura będzie realizowana od 20 listopada 2017 do 15 stycznia 2018 roku. Jednocześnie jednak IU zastrzegł sobie prawo jej wydłużenia, gdyby założone cele nie zostały osiągnięte. Inspektorat podkreślił też, że szczegółowe wymagania dotyczące wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych wraz z amunicją zostaną przekazane podmiotom, które zgłoszą chęć udziału w dialogu technicznym.

Jest to już kolejna procedura rozpoczęta w 2017 roku, mająca na celu przygotowanie do zakupu systemów broni przeciwpancernej. Wcześniej IU poinformował o prowadzeniu dialogu technicznego na wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych wraz z amunicją pod kryptonimem Karabela, jak i przeciwpancernych granatników wielokrotnego użytku.

Zobacz też: Armia marzeń według MON

Obecne kierownictwo MON deklaruje dążenie do wzmacniania obrony przeciwpancernej w szerszym zakresie, niż zostało to ujęte w pierwotnym Planie Modernizacji Technicznej na lata 2013-22. Omawiane postępowania prowadzone są bowiem obok wcześniej planowanych programów granatników jednorazowego użytku czy integracji ppk Spike-LR z KTO Rosomak (zarówno z istniejącymi transporterami z wieżami Hitfist-30, jak i z nową wieżą ZSSW-30, opracowywaną dla nowych Rosomaków oraz dla przyszłych BWP).

Docelowo Wojsko Polskie powinno uzyskać warstwowy system obrony przeciwpancernej, złożony z różnych środków oddziaływania - w tym kilku typów granatników i ppk, uzupełniających się wzajemnie. Informacje o planie zakupu lekkiego systemu Pustelnik, przeznaczonego między innymi dla Wojsk Obrony Terytorialnej pojawiły się pierwszy raz w 2016 roku, gdy redefiniowano Plan Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych. Ma to być system uzupełniający ppk Spike-LR, wstępnie zaplanowany na szczeblu brygady.

Rewolucja w WP?

W niedawnej wypowiedzi dla #RZECZOPOLITYCE wiceminister obrony Michał Dworczyk poinformował, że jedną z opcji branych pod uwagę, jeżeli chodzi o przeciwpancerne pociski kierowane dla WOT na szczeblu kompanii lub batalionu, są amerykańskie pociski Javelin. Pod uwagę zostaną zapewne wzięte również inne opcje, jak choćby pociski Spike-SR. W efekcie do Sił Zbrojnych RP powinien zostać wprowadzony lekki przeciwpancerny system pocisków kierowanych.

W tym miejscu warto dodać, że obrona przeciwpancerna to jeden z obszarów, które w Siłach Zbrojnych RP wymagają pilnych działań w celu wzmocnienia zdolności. Obecnie, jeżeli chodzi o systemy pocisków kierowanych, oparta jest ona na nielicznych przenośnych wyrzutniach Spike, często przewożonych samochodami Tarpan Honker, jak i ppk Malutka odpalanych z BWP-1 i nielicznych BRDM-2, pełniących rolę niszczycieli czołgów. Potencjalny przeciwnik wprowadza duże liczby zmodernizowanych czołgów i BWP, stanowiących znaczne zagrożenie. Nawet jeżeli nie są to nowe konstrukcje, to często zyskują jakościowo nowe zdolności, jak np. BMP-2 wyposażane w wyrzutnie Kornet.

Oczywiście w systemie obrony przeciwpancernej istotną rolę odgrywa amunicja czołgowa czy artyleryjska. MON sygnalizował niedawno, że będzie dążył do zakupu nowych pocisków również dla starszych czołgów T-72/PT-91. Oprócz tego IU zamierza pozyskać nowej generacji amunicję dla czołgów Leopard 2 (do jej użycia zostaną dostosowane czołgi w wersji 2PL, zdolność wykorzystania amunicji o wyższych parametrach, niż w wypadku starszych wersji mają też czołgi Leopard 2A5).

Z kolei jeżeli chodzi o granatniki przeciwpancerne, to poza siłami specjalnymi i aeromobilnymi dominują RPG-7 czy nawet przywracane do służby SPG-9 (w mobilizowanych jednostkach Obrony Terytorialnej). Wprowadzenie np. do nowo formowanych WOT ppk Pustelnik powinno więc stanowić skok jakościowy.

Otwartą kwestią jest też dostosowanie struktur wojsk (także operacyjnych) pod kątem wzmacniania zdolności obrony przeciwpancernej. Być może w brygadach lub batalionach należałoby przywrócić pododdziały niszczycieli czołgów - choćby w formie pojazdów 4x4 z wyrzutniami ciężkich przeciwpancernych pocisków kierowanych jak Spike-NLOS czy Hellfire. Wskazana byłaby też unifikacja tych ostatnich np. z uzbrojeniem przyszłych śmigłowców szturmowych Kruk.

Obraz
© East News | BARTOSZ KRUPA

Wreszcie, wprowadzenie ppk, czy granatników jest mimo wszystko prostsze do przeprowadzenia niż na przykład w wypadku nowych ciężkich wozów bojowych. W tym obszarze należy więc oczekiwać podejmowania działań zwiększających w dość krótkim terminie zdolności obronne Sił Zbrojnych RP.

Oczywiście zakres planowanych zakupów broni ppanc. jak najbardziej uzasadnia transfer technologii do krajowego przemysłu, docelowo do budowy samodzielnych zdolności jeżeli chodzi o produkcję (w szczególności amunicji/rakiet), serwisowanie i modernizację sprzętu. Otwarte pozostaje pytanie czy w niektórych programach nie powinien on odbywać się w sposób stopniowy, tj. równolegle z wprowadzaniem pierwszych partii nowych systemów przeciwpancernych pozyskanych za granicą.

W dłuższym okresie Wojsko Polskie powinno dzięki temu zbudować warstwowy system obrony przeciwpancernej. Należy jednak pamiętać, że prowadzone procedury - obecnie znajdujące się na dość wczesnym etapie - muszą wejść w fazę realizacji i faktycznego rozpoczęcia dostaw nowej generacji broni przeciwpancernej. Dopiero wtedy będzie można mówić o "rewolucji" w WP, jeżeli chodzi o obronę przeciwpancerną.

Jakub Palowski, Defence24.pl

Źródło artykułu:Defence24
armiaantoni macierewiczsiły zbrojne rp
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)