Jakie plany ma Unia Europejska wobec Rosji? Dotarto do roboczych dokumentów
"Wall Street Journal" dotarł do roboczego dokumentu unijnej dyplomacji. Wynika z niego, że UE może znacząco ograniczyć sankcje wobec Rosji i wznowić rozmowy o zniesieniu wiz i współpracy handlowej.
15.01.2015 | aktual.: 15.01.2015 08:00
Amerykański dziennik poinformował w środę, że w dokumencie przygotowanym na poniedziałkowe posiedzenie w Brukseli ministrów spraw zagranicznych państw UE podkreślono, iż nie ma mowy o powrocie do "business as usual" z Moskwą. Niemniej UE rozważa w nim "stopniową normalizację" stosunków z Rosją w wielu aspektach, co "byłoby znaczną zmianą w relacjach" UE-Rosja.
Dokument zastrzega, że zmiany zależeć będą od pełnego wdrożenia przez Moskwę porozumień z Mińska dotyczących zawieszenia broni w konflikcie na wschodzie Ukrainy, od wywiązania się z umowy z Kijowem o dostawach gazu, a także od powstrzymania się Rosji od stawiania przeszkód w procesie handlowego i politycznego stowarzyszenia Ukrainy z UE.
Według "WSJ" dokument przygotowany na dyskusję ministrów przez unijny korpus dyplomatyczny jest pierwszą podjętą przez urzędników UE poważną próbą zastanowienia się "nad ograniczeniem napięć" w stosunkach z Rosją i przedstawienia "marchewek", które mogłyby skłonić Rosję do zmiany postawy.
"Dokument w dużej mierze odzwierciedla sposób myślenia tych państw bloku, które uważają, że nadszedł czas, aby skłaniać się ku dialogowi, a nie dalszemu wywieraniu presji" - ocenia "WSJ". W dokumencie pojawiają się pytania, czy UE powinna, w celu wywołania zmiany polityki Rosji, stosować "bardziej aktywne podejście", łącznie z pójściem na możliwe kompromisy. "Taki proces musiałby być selektywny i stopniowy oraz współmierny do tego, na ile pozytywnie zareaguje Rosja" - zastrzega dokument.
Jednym z sugerowanych pomysłów jest podzielenie sankcji nałożonych na Rosję na restrykcje bezpośrednio związane z aneksją Krymu oraz takie, które mogłyby być zniesione, jeśli dojdzie do realizacji porozumień z Mińska i unormowania sytuacji na wschodzie Ukrainy. Pierwsza grupa sankcji miałaby pozostać w mocy tak długo, jak długo Moskwa utrzymuje kontrolę nad Krymem, gdzie - jak przyznaje unijny dokument - nie przewiduje się zmian w krótkim okresie.
"WSJ" odnotowuje, że w dokumencie nie ma wzmianki o możliwości zaostrzenia unijnych sankcji, jeśli sytuacja na wschodzie Ukrainy się nie poprawi. Mowa jest natomiast o możliwości zacieśnienia współpracy z Rosją, zwłaszcza w obszarze polityki zagranicznej i handlu. Zdaniem "WSJ" ten zapis sugeruje większą współpracę UE i Rosji w walce z Państwem Islamskim w Syrii i Iraku oraz koordynację polityki wobec Libii, Iranu i w procesie pokojowym na Bliskim Wschodzie.
"WSJ" zastrzega, że nie należy spodziewać się natychmiastowych decyzji po poniedziałkowym spotkaniu szefów MSZ krajów UE. Dziennik cytuje wtorkowe słowa szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, który przemawiając w Parlamencie Europejskim powiedział, że jeśli chodzi o sankcje, to "teraz najlepszą rzeczą jest utrzymanie (dotychczasowego) kursu", a decyzje o "kolejnych krokach" zostaną podjęte w marcu.