Jakie obietnice wyborcze zrealizował Jacek Majchrowski?
Jacek Majchrowski rządzi Krakowem nieprzerwanie od 2002 roku. W każdych wyborach wygrywał z dużą przewagą nad przeciwnikami. Sprawdziliśmy, które obietnice wyborcze udało mu się spełnić.
26.09.2014 | aktual.: 05.11.2014 15:24
W ostatnich wyborach program Jacka Majchrowskiego składał się z dziewięciu celów: zaangażowania obywateli w proces zarządzania miastem, dalszemu tworzeniu przyjaznej i bezpiecznej komunikacji, poprawianiu estetyki przestrzeni publicznej, rozwojowi edukacji jako fundamentu konkurencyjności i równości szans, budowaniu usługi zdrowotnych i socjalnych na najwyższym poziomie, poprawianiu bezpieczeństwa w mieście, kontynuowaniu i rozpoczęciu nowych inwestycji strategicznych i dzielnicowych, tworzeniu inteligentnego miasta nowoczesnych technologii i umacnianiu wizerunku Krakowa jako centrum kultury i sportu.
"Program wyborczy kandydata na prezydenta miasta, to nie zbiór pobożnych życzeń obiecujących każdemu coś miłego. Program wyborczy poważnego kandydata nie może powstawać w warunkach oderwania od rzeczywistości. Są sprawy, które leżą w kompetencjach państwa, są sprawy, których realizacji nie podźwignie miejski budżet. Są wreszcie takie, o których uczciwie wypada powiedzieć - nie, nasze miasto ma inne priorytety" - napisał w 2010 roku Majchrowski na swoim blogu. I o to stwierdzenie oparł cały swój program wyborczy.
Prezydentowi trzeba jednak przyznać, że stara się nawiązywać kontakt ze swoimi wyborcami, a przynajmniej odpowiada na takowy. Prowadzi bloga, jest aktywny w mediach społecznościowych, rozmawia z mieszkańcami Krakowa na czatach, spotyka się z nimi. Ale czy to wystarcza, aby uznać, że krakowianie mają wpływ na zarządzanie miastem? Jedyny mocny tego typu akt to sprzeciw wobec organizacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Z tym, że prezydent opamiętał się za późno i dziś miasto ponosi tego koszty.
W trakcie ostatniej kadencji zostało wykonanych wiele remontów drogowych - wiele także nieprzemyślanych. Nawet jeśli nie jest to kwestia należąca do prezydenta miasta, powinien interweniować, kiedy przebudowy zaczynają się w kilku strategicznych miejscach na raz. Od początku kadencji trwa też budowa ICE Centrum Kongresowego.
Najmniejsze poparcie dla obecnego prezydenta deklarują póki co mieszkańcy Nowej Huty. Mają oni za złe magistratowi, że znalazła się tu spalarnia odpadów (odbywały się liczne protesty przeciw temu) oraz odsuwanie rewitalizacji dzielnicy. Podobnie sytuacja wygląda w Bieżanowie. Teraz rozpoczęła się tu budowa zbiorników retencyjnych, jednak przed powodziami mieszkańcy apelowali o nie niejednokrotnie.