PolskaJak zadbać o potrzeby pacjenta

Jak zadbać o potrzeby pacjenta

Budżetowy, samorządowy czy rynkowy - jaki
model systemu ochrony zdrowia byłby najlepszy dla Polski? Wczoraj
w Instytucie Spraw Publicznych w Warszawie zastanawiali się nad
tym uczestnicy seminarium poświęconego temu zagadnieniu - pisze
"Nasz Dziennik".

10.05.2005 | aktual.: 10.05.2005 06:27

Zdania były podzielone. Jedno jest pewne - taki, który dba o potrzeby pacjenta i gwarantuje mu równy dostęp do usług medycznych. Głównym przedmiotem dyskusji na wczorajszym seminarium był dokument eksperta Instytutu Spraw Publicznych dr. Macieja Dercza "Samorządowy model systemu ochrony zdrowia. Kompromis polityczny i alternatywa dla centralizacji". W przedstawionej ekspertyzie dr Dercz postulował przekazanie samorządom prowadzenia rzeczywistej polityki zdrowotnej na ich terenie - informuje gazeta.

Miałyby się do tego przyczynić m.in. powołanie na każdym szczeblu samorządu reprezentacji pacjentów działających za pośrednictwem profesjonalnych biur kontrolujących dostępność, jakość i efektywność świadczeń zdrowotnych oraz realizacja praw pacjenta. Ponadto bardziej precyzyjnie powinny być sformułowane zadania dotyczące ochrony zdrowia, które mają jednostki terytorialne - podaje dziennik.

Na seminarium przypomniano problem zadłużonych szpitali, z którym obecnie borykają się samorządy na swoim terenie. Według Konstantego Radziwiłła, prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej, samorządowy model systemu ochrony zdrowia tylko powiela istniejące już problemy, a więc biurokratyzację i marnowanie pieniędzy przeznaczonych dla ubezpieczonych. "Trzeba się w tym momencie zastanowić, jakie usługi medyczne można zakupić dla pacjentów za pieniądze, które posiadamy" - mówił Radziwiłł.

Jego zdaniem, lepszy byłby model rynkowy, sprywatyzowany, gdzie pacjenci mieliby zagwarantowane pewne usługi medyczne, za inne natomiast, nieuwzględnione w państwowym pakiecie, musieliby płacić. Z kolei osoby ubogie miałyby zagwarantowane bezpłatne leczenie - czytamy w "Naszym Dzienniku".(PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)