Trwa ładowanie...
d22oofv
05-07-2004 03:05

Jak tu wierzyć SLD

Liderzy SLD robią wszystko, by pokazać nam
nową twarz Sojuszu. Twarz partii rozdyskutowanej, ideowej,
poszukującej tożsamości - pisze w "Gazecie Wyborczej" Rafał
Kalukin.

d22oofv
d22oofv

Dodaje on, że podczas sobotniej konwencji partyjnej, obok nudnych sprawozdań, znalazło się też miejsce na kilka paneli dyskusyjnych. Przed hotelem, gdzie toczyły się obrady, SLD-owska młodzież kruszyła płytę chodnikową symbolizującą partyjny beton. A na sali obrad mówiono o otwarciu się na środowiska "nowej lewicy" - alterglobalistów, zielonych, gejów i lesbijek. Gorzej było ze zdefiniowaniem tradycyjnej lewicowości w państwie na dorobku, ale i takie próby podejmowano.

Obraz odmienionego SLD psują jednak rewelacje "Gazety" o jego prominentnym działaczu Andrzeju Pęczaku, któremu zarzuca się pompowanie publicznych pieniędzy na partyjne konta. Podobnych mu jest w SLD sporo, trudno wiec nie zgodzić się z tymi, którzy w Sojuszu widzą tylko quasi-mafijną strukturę - stwierdza komentator "Gazety Wyborczej".

Według niego, sceptycyzm wobec wysiłków szefa SLD Krzysztofa Janika jest zatem uzasadniony. Ta partia nigdy nie tworzyła ideowego środowiska, a nieliczni świadomi swej lewicowości działacze poszli w większości za Markiem Borowskim do SdPl. Teraz pozostali, pod presją fatalnych notowań, próbują udowodnić, że są inni, niż nam się wydawało. Chciałoby się wierzyć, że to prawda - bo lewica, w przeciwieństwie do partyjnej machiny zawłaszczającej państwo, jest Polsce potrzebna. Ale jakoś trudno... (PAP)

d22oofv
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d22oofv
Więcej tematów