Jak PO karze swoich posłów za złamanie dyscypliny
Nawet tysiąc złotych kary czeka posła Platformy za złamanie dyscypliny w głosowaniu - pisze "Rzeczpospolita".
25.03.2010 | aktual.: 25.03.2010 10:06
Władze Klubu Parlamentarnego Platformy nie pobłażają posłom, którzy się pomylili albo świadomie złamali partyjną dyscyplinę i zagłosowali wbrew dyrektywom partii. Grozi im upomnienie, kara finansowa, a nawet zawieszenie w prawach członka klubu.
- Stawki są różne, nawet do tysiąca złotych - mówi „Rz” Mirosława Nykiel, odpowiedzialna w Klubie PO za dyscyplinę. - Teraz rzadko sięgamy po takie sankcje, bo dyscyplina wzrosła, ale na początku było różnie.
Jak do tej pory, najwyższą grzywnę 1 tys. zł musiał zapłacił w 2007 r. obecny rzecznik rządu Paweł Graś, który zagłosował wbrew partii za jedną z poprawek do ustawy budżetowej.
Pieniądze z kar są przeznaczane na potrzeby Klubu PO.