Jak mogą zagłosować wyborcy Sławomira Mentzena w II turze wyborów prezydenckich? Spekulacje i badania
W drugiej turze wyborów prezydenckich zmierzą się Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki. Głosy zwolenników Sławomira Mentzena mogą odegrać kluczową rolę. Mimo, że tylko Karol Nawrocki podpisał "ósemkę Mentzena", to wydarzenia z soboty i wspólne piwo mogą odebrać kluczową rolę.
Rafał Trzaskowski zdobył 31,36 proc. głosów w pierwszej turze wyborów prezydenckich, a Karol Nawrocki uzyskał 29,54 proc. To oni zmierzą się w drugiej turze 1 czerwca. Trzecie miejsce zajął Sławomir Mentzen z Konfederacji, zdobywając 14,80 proc. głosów. Głosy jego zwolenników mogą być decydujące, w kontekście tego, kto może zostać prezydentem Polski w 2025 roku.
Na kogo mogą zagłosować wyborcy Sławomira Mentzena?
Poseł Konfederacji Grzegorz Płaczek w rozmowie z Tok FM przyznał, że część wyborców Mentzena może w ogóle nie wziąć udziału w drugiej turze. Ci, którzy pójdą do urn, mogą skreślić oba nazwiska lub nie skreślić żadnego. Płaczek podkreślił, że trudno przewidzieć, jak zachowają się wyborcy Konfederacji.
Wielu z nich, którzy pięć lat temu głosowali na Konfederację, teraz poparło Karola Nawrockiego lub Szymona Hołownię. To zaskakujące dla polityków Konfederacji. Płaczek zauważył, że część elektoratu jest przeciwna PiS-owi, co tłumaczy ich głosy na Konfederację.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Różnice między liderami Konfederacji. Bosak mówi jak to wygląda
Z drugiej strony, niektórzy wyborcy głosowali zgodnie z sumieniem w pierwszej turze, a teraz mogą kierować się rozumem. Jak mówi Płaczek, "rozum podpowiada, że kandydat może być tylko jeden, aby uniknąć sejmowego zamknięcia systemu".
Jeśli wygra Rafał Trzaskowski, do parlamentu mogą wrócić ustawy, które udało się zablokować w ostatnich tygodniach. Płaczek uważa, że poparcie Konfederacji dla Nawrockiego nie zmieni oceny polityki PiS.
Debata Trzaskowski - Mentzen i wyjście na piwo dolały oliwy do ognia?
Podczas debaty, która miała miejsce 24 maja, Rafał Trzaskowski, kandydat Platformy Obywatelskiej, zmierzył się z Sławomirem Mentzenem z Konfederacji. W trakcie rozmowy Trzaskowski wyraził gotowość do podpisania ustawy zaostrzającej przepisy dotyczące mowy nienawiści, co wzbudziło kontrowersje wśród wyborców Konfederacji.
Debata rozpoczęła się od serii pytań "TAK/NIE", inspirowanych formatem Bogdana Rymanowskiego. Trzaskowski potwierdził, że popiera likwidację TVP Info, uznając je za narzędzie propagandowe. W kwestii Marszu Niepodległości wyraził chęć uczestnictwa, co spotkało się z aprobatą Mentzena.
Sławomir Mentzen przedstawił Trzaskowskiemu tzw. deklarację toruńską, zawierającą osiem postulatów ważnych dla wyborców Konfederacji. Trzaskowski zgodził się z czterema z nich, w tym z obroną polskiego złotego i sprzeciwem wobec ograniczania obrotu gotówkowego. Nie zgodził się jednak na podpisanie całej deklaracji.
Debata między Trzaskowskim a Mentzenem ukazała różnice w podejściu do kluczowych kwestii politycznych. Trzaskowski starał się przekonać wyborców Konfederacji do swoich racji, jednak nie zgodził się na pełne poparcie postulatów Mentzena.
Istotnym wydarzeniem było z pewnością spotkanie przy piwie w pubie Sławomira Mentzena, do którego doszło tuż po zakończonej debacie. Nie spodobało się to wielu wyborcom Konfederacji oraz Krzysztofowi Bosakowi. Czy to będzie "najdroższe piwo", które będzie musiał wypić Sławomir Mentzen?
Wynik wyborów może zależeć od kalkulacji liderów politycznych. Zwycięstwo Trzaskowskiego nie zagraża interesom centrolewicy, ale dla Mentzena i Konfederacji zwycięstwo Nawrockiego może być niekorzystne. Sztaby wyborcze mają szczegółowe dane, które mogą wpłynąć na ostateczny wynik.
Źródła: Wiadomości Onet, Newsweek, WszystkoCoNajważniejsze