RELACJA ZAKOŃCZONA

    Na wizji pojawiła się ankieta. Tylu wyborców Konfederacji przekonał [ZAPIS RELACJI]

    Po rozmowie ze Sławomirem Mentzenem Rafał Trzaskowski zwrócił uwagę, że po raz pierwszy ma okazję dłużej porozmawiać z liderem Konfederacji. - Nie jest chyba dla nikogo tajemnicą, że jest mnóstwo takich rzeczy, w których się nie zgadzamy - mówił Trzaskowski. Dziennikarze po rozmowie dopytywali także o to dlaczego nie podpisał deklaracji Sławomira Menztena. - Ja nie jestem Karolem Nawrockim, żeby przychodzić i zmieniać swoje poglądy, tylko zależnie od tego, z kim rozmawiam - odparł. Podczas rozmowy zapytano widzów kanału Mentzena, czy Trzaskowskich ich przekonał. 32 proc. odpowiedziało twierdząco.

    Teraz Trzaskowski. Ostatnie minuty przed wywiadem u Mentzena
    Teraz Trzaskowski. Ostatnie minuty przed wywiadem u Mentzena
    Źródło zdjęć: © PAP
    Najważniejsze informacje
    Relacja zakończona
    Przypięty wpis

    MENTZEN GRILLUJE: Rafał Trzaskowski

    Dziękujemy za śledzenie Relacji na żywo Wirtualnej Polski.

    Ważne

    Sławomir Mentzen zapewnia, że z Karolem Nawrockim również by poszedł na piwo, ale nie padła taka propozycja.

    Ważne

    Politycy zgodzili się w czterech punktach deklaracji, którą proponował Mentzen, nazywając ją "toruńską".

    Trzaskowski zgodził się w sprawie niepodpisywania ustaw podnoszących podatki. Zadeklarował, że nie pozwoli na wysłanie polskich żołnierzy na Ukrainę. Nie zgodzi się także na zmniejszenie dostępu do gotówki oraz zaostrzanie przepisów dotyczących posiadania broni.

    Ważne

    Rafał Trzaskowski i Sławomir Mentzen podsumowali sobotnią rozmowę w studiu byłego kandydata Konfederacji na prezydenta. - Trzaskowski nie przekonał moich wyborców. Ewidentnie to jednak nie było jego celem - stwierdził po spotkaniu Mentzen.

    Okazuje się, że po rozmowie Rafał Trzaskowski poszedł na piwo do baru Mentzena. Wśród towarzyszących osób jest minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, który opublikował nagranie.

    Sławomir Mentzen w rozmowie z Rafałem Trzaskowskim zadał ironiczne pytanie, czy "ludzie rudzi są dyskryminowani". W podobnym stylu odniósł się do tej kwestii premier Donald Tusk w mediach społecznościowych.

    "Można rozmawiać 1,5 godziny - bez obrażania się, mimo że w wielu sprawach się ze sobą nie zgadzamy? Można rozmawiać z niedawnym rywalem w wyborach nie z pozycji petenta? Jak widać - można" - napisał Rafał Trzaskowski po rozmowie w serwisie X.

    Internet reaguje na rozmowę Mentzen-Trzaskowski.

    Po rozmowie padło także pytanie o debatę organizowaną przez telewizję Republika w Końskich.

    - Drodzy Państwo, no przecież właśnie wczoraj debatowałem z Karolem Nawrocki, więc jest jasne - odparł wymijająco.

    - Niczego poza książką Pan nie podpisał? - dopytywali dziennikarze. Trzaskowski odparł, że niczego. - Dlaczego?- dopytywano.

    - Dlatego, że uważam, że jak składam jakieś deklaracje, to wystarczy. Ja nie jestem Karolem Nawrockim, żeby przyjść gdzieś tylko po to, żeby podpisać jakiś papier - mówił kandydat KO na prezydenta.

    - Wszyscy wiedzą, jakie mam poglądy. Myślę, że nikogo to nie zaskoczyło, że tych poglądów będę bronił. No, ja nie jestem Karolem Nawrockim, żeby przychodzić i zmieniać swoje poglądy, tylko zależnie od tego, z kim rozmawiam - dodał.

    Dziennikarze dopytywali także o ankietę przeprowadzoną na kanale Menztena.

    - Jeżeli przekonałem jedną trzecią, to dobrze. Jeszcze przed nami cały tydzień, żeby przekonywać wszystkich innych nieprzekonanych. To jest właśnie to, co będę robił. Chyba udowodniliśmy, że jesteśmy otwarci na rozmowę z każdym - odparł kandydat KO.

    - Ja się z tego cieszę, bo to jest dzisiaj najważniejsze, zwłaszcza w drugiej turze, żeby starać się dotrzeć absolutnie do wszystkich, nawet tych, którzy mieli spaczony mój wizerunek przez media i którzy mogli się po prostu zapoznać z moimi poglądami, że właśnie są takie rzeczy, w których jesteśmy w stanie się porozumieć i w których się zgadzamy. Jest mnóstwo rzeczy, w których rzeczywiście mamy inne poglądy, ale można to w sposób merytoryczny uzasadnić - dodał.

    Dziennikarze po rozmowie pytali Rafała Trzaskowskiego jak wrażenia.

    - Ja przede wszystkim miałem po raz pierwszy raz okazję z panem Mentzen dłużej porozmawiać i bardzo się z tego cieszę, dlatego że nie jest chyba dla nikogo tajemnica, że jest mnóstwo takich rzeczy, w których się nie zgadzamy. Ale są takie rzeczy, w których jesteśmy prowadzić normalny dialog i rzeczy, w których jesteśmy w stanie się zgodzić i dokładnie o to chodziło. Spokojną, merytoryczną dyskusję - mówił Trzaskowski.

    Na sam koniec rozmowy udało się coś podpisać jednak. Rafał Trzaskowski podpisała się Mentzenowi w swojej książce.

    - Powiem państwu jeszcze jedną rzecz, że dzisiaj mamy do czynienia z wyborem bardzo prostym. Możecie wybrać prezydenta, o którym wszystko wiecie, znacie jego poglądy, który był prześwietlony przez wszystkie możliwe służby i który zaświadczył swoim życiem, że jest osobą uczciwą. Po drugiej stronie jest osoba, niestety, o której co chwilę dowiadujemy się nowych faktów. To jest wybór, który jest przed wami. Ale to, co najważniejsze to, czy skupiamy się na przyszłości, czy przez cały czas będziemy się oglądali do tyłu - stwierdził Trzaskowski.

    - Ja jestem przekonany, że wszyscy razem chcemy realizować swoje marzenia i aspiracje i dlatego, drodzy Państwo, proszę Was o głos, bo nie mamy już dzisiaj żadnych kompleksów - kontynuował.

    Kandydat KO podkreślił także, że w Unii Europejskiej jest wiele rzeczy do załatwienia. - Trzeba wiedzieć, jak skutecznie budować koalicje, które są w stanie zmieniać te polityki, które nie są dla nas jako dla państwa korzystne - dodał.

    - Natomiast są rzeczy rzeczywiście pryncypialne, te, które dotyczą na przykład naszego bezpieczeństwa i tego, że Putin rozumie tylko i wyłącznie język siły i rozumie tylko to, że jeżeli będziemy zdeterminowani, jeżeli pokażemy mu, że na serio. Będziemy bronili naszych granic i że nikt nie cofnie nawet stopy, to wtedy nie będzie prowadził tego typu agresywnej polityki. Są rzeczy, które dotyczą obrony wszystkich tych, którzy są atakowani. Ja tutaj nie ustąpię i znacie państwo moje poglądy na ten temat, Te poglądy się nie zmieniły i w tych poglądach będę na pewno stały, nawet jeżeli nie wszystkim, to przypadnie do gustu - kontynuował kandydat KO.

    - Drodzy Państwo, jak widzieliście w bardzo wielu rzeczach się z panem Sławomirem Mentzenem nie zgadzam. Natomiast są takie rzeczy, w których do takiej zgody możemy dojść właściwie, jeżeli chodzi o kwestie związane z naszymi przedsiębiorcami z tym, aby ułatwić im funkcjonowanie. To są rzeczy, w których jestem gotów do rozmowy z każdym, dlatego że ja zawsze będę szukał tego, co nas łączy, a nie tego, co nas dzieli - przekonywał Trzaskowski na koniec rozmowy w swobodnej wypowiedzi.

    Widzowie kanału Menztena odpowiedzieli w ankiecie, czy Rafał Trzaskowski ich przekonał.

    Ankieta na kanale Sławomira Menztena.
    Ankieta na kanale Sławomira Menztena.© YouTube

    Podczas rozmowy padło pytanie o dekryminalizacje marihuany. Trzaskowski podkreślił, że dzisiaj poważniejszym problemem są syntetyczne narkotyki. -  Nie jestem za dekryminalizacją. Natomiast nie jestem, żeby nie ganiać dzieciaków, za to, że posiadają jednego jointa.

    Mentzen w nawiązaniu to tego, zapytał, czy palił kiedyś marihuanę. - Mówiłem o tym, że jako dzieciak miałem do czynienia owszem - odparł. - jakieś mocniejsze narkotyki niż marihuana? - dopytywał Menzten. Trzaskowski zaprzeczył.

    - I ta cała ta młodość z tymi wszystkimi artystami i te wszystkie imprezy, to bycie niegrzecznym i nigdy - pytał Mentzen. - Jeśli wydaje się panu, że naprawdę wszyscy artyści są na dragach, to się pan pomylił - odparł Trzaskowski.

    - Uważam, że inicjatywa ustawodawcza to jest coś, co realnie pan już teraz ma i nie potrzebuje pan bycia prezydentem inicjatywy ustawodawczej, dlatego że muszę pana, muszę pana co najmniej 15 osób - wypominał Mentzen.

    - To zupełnie inna historia. Będąc prezydentem Warszawy, zgodzi się pan, że nie mogę składać formalnych projektów - odpowiedział Trzaskowski.

    - Ale pana posłowie w Sejmie mogą - kontrował polityk Konfederacji. Menzten zwrócił uwagę, że Trzaskowski w swojej książce podkreślił to, że ma mocną pozycję w Platformie Obywatelskiej. - To jest taka silna pozycja, że nie może pan poprosić Platformę, żeby jednego projektu ustawy - wypomniał lider Konfederacji.

    - Jako prezydent jestem w stanie to negocjować - zwrócił uwagę Trzaskowski.