PolitykaJak Jarosław Kaczyński przejmował gazetę. W tle spółka Srebrna

Jak Jarosław Kaczyński przejmował gazetę. W tle spółka Srebrna

Tygodnik "Polityka" dotarł do akt sprawy, które opisują naciski Jarosława Kaczyńskiego o "Express Wieczorny". Kiedy udało się przejąć tytuł, możliwa była dzierżawa nieruchomości - dziś siedzib PiS i spółki Srebrna.

Jak Jarosław Kaczyński przejmował gazetę. W tle spółka Srebrna
Źródło zdjęć: © East News | MAREK LASYK/REPORTER
Anna Kozińska

03.07.2019 | aktual.: 28.03.2022 07:30

W sądowym archiwum przeleżały 25 lat. Z akt, do których dotarła "Polityka", wynika, że Jarosław Kaczyński osobiście naciskał, by w ręce założonej przez niego Fundacji Prasowej Solidarność trafił "Express Wieczorny".

Przejęcie tytułu nie było celem samym w sobie. Ale warunkiem, by zyskać coś więcej. A to "więcej", to nieruchomość z biurowcem przy Alejach Jerozolimskich, należąca do spółki Srebrna.

Od czego się zaczęło? Zarząd miasta reprezentujący Skarb Państwa za wydzierżawienie nieruchomości chciał jedynie 50 tys. starych zł, tj. 5 nowych zł za metr kw. A Fundacja na wynajmnowaniu lokali zarabiała ogromne pieniądze. To zastanowiło mieszkańca Świnoujścia, który swoje wątpliwości wysłał do prokuratora.

Wszczęto śledztwo w sprawie niegospodarności banku w związku z umową z Fundacją na wynajem części budynku. Wyszły wówczas na jaw inne fakty. Jak pisze tygodnik, doszło do sfałszowania dokumentów, by jak najszybciej przekazać budynek. Naciskać na to mieli Jarosław Kaczyński, ówczesny szef KPRP, oraz Sławomir Siwek, wtedy podsekretarz stanu.

Siwek zgłosił chęć wykupu "Expressu Wieczornego" wraz z budynkiem, w którym mieści się redakcja. Wicewojewoda warszawski Krzysztod Łypacewicz złożył obietnicę, że "o ile fundacja nabędzie prawa do 'Expressu Wieczornego', zostanie wzięta pod uwagę w pierwszej kolejności jako kandydat na dzierżawę". Po 10 latach zapewnione było pierwszeństwo w nabyciu nieruchomści.

Jak wynika z akt, Łypacewicz zeznał, że mówił kierownikowi, o naciskach ze strony KPRP. - Prosiłem o jak najszysze wydzierżawienie fundacji. Robiłem to, bo chciałem spełnić wolę pana Kaczyńskiego i pana Siwka - mówił. I rzeczywiście szybko poszło.

A "Express Wieczorny" , który został wykorzystany w kampanii wyborczej, upadł.

Źródło: "Polityka"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (629)