Jak dramatycznie wyglądała akcja na Nanga Parbat? Jest nagranie
Wciąż nie milkną echa akcji ratunkowej na Nanga Parbat. Teraz opublikowano niesamowite nagranie, na którym widać, w jak dramatycznym położeniu znalazła się Elisabeth Revol.
Film opublikowano na profilu Facebookowym "Polski Himalaizm Zimowy 2016-2020 im. Artura Hajzera". Nagrany został po odnalezieniu Francuzki.
Na filmie widać, w jakim stanie była Revol i jak wykończeni są ratujący ją Denis Urubko i Adam Bielecki. Nagranie pokazuje także, jaką drogę musieli pokonać w ekstremalnych warunkach.
To drugi film z akcji na Nanga Parbat. Kilka dni temu na Facebooku fanów Denisa Urubko pojawiło się także krótkie nagranie, podczas którego można usłyszeć moment znalezienia Elizabeth Revol.
Akcja powiodła się między innymi dzięki temu, że Elisabeth Revol zeszła samodzielnie na wysokość ok. 6000 metrów (Mackiewicz pozostał na 7200 m.), gdzie spotkała się z Adamem Bieleckim i Denisem Urubko (w ekipie byli też Jarosław Botor oraz Piotr Tomala).
Zobacz nowe nagranie:
Bielecki opowiedział o akcji
Adam Bielecki już wcześniej opisał przebieg akcji ratunkowej. Stwierdził, że gdy dotarli do Elisabeth Revol, Francuzka jasno formułowała myśli, kontaktowała. Himalaistka była odwodniona, miała odmrożone palce obu dłoni oraz stopy. Na miejscu podano jej leki przeciw odmrożeniu oraz odżywkę w płynie.
Jak relacjonował, himalaiści spuszczali Elisabeth Revol po linach. - Eli bardzo nam pomagała. Jestem pod olbrzymim wrażeniem jej profesjonalizmu i umiejętności technicznych. Większość ludzi roztrzaskałaby sobie twarz kilkanaście razy, a ona samymi nogami i resztą ciała tak balansowała, że zjazd był skuteczny – podkreślił w rozmowie z TVN24 Bielecki.
Jak poinformował Adam Bielecki, Elisabeth Revol i Tomasz Mackiewicz zdobyli Nanga Parbat. - Kryzys zaczął się na wierzchołku - powiedział himalaista.
Uratowali Elisabeth Revol, nie udało się pomóc Tomaszowi Mackiewiczowi
Elisabeth Revol twierdzi, że musiała pozostawić Tomasza Mackiewicza, a narzucił jej to pakistański rząd.
Po akcji ratowniczej pod Nanga Parbat wyrazy uznania zebrali nie tylko himalaiści, ale także strona pakistańska, która zorganizowała transport. Polscy obywatele składali podziękowania w ambasadzie.
Zobacz: Pierwszy wywiad z Revol. "Powiedziałam sobie: musisz schodzić spokojnie"
