"Jak długo polscy żołnierze będą w Afganistanie?"
Każda śmierć polskiego żołnierza w Afganistanie będzie zawsze powodowała to jedno oczywiste pytanie: jak długo jeszcze polscy żołnierze będą na tej misji? - powiedział premier Donald Tusk, odnosząc się do informacji o śmierci kolejnego polskiego żołnierza w Afganistanie.
12.06.2010 | aktual.: 12.06.2010 16:39
Tusk podkreślił, że Polacy mają prawo oczekiwać od przyszłego prezydenta i rządu "mocnej akcji na rzecz planu szybkiego wyjścia z Afganistanu". - I takie zobowiązanie mogę przyjąć - dodał premier.
Podkreślił, że Polska będzie starała się bardzo mocno postawić kwestię wyjścia polskich wojsk z Afganistanu na spotkaniu w Lizbonie, w którym wezmą udział sojusznicy z NATO, "aby wspólnie wypracować jednak możliwie szybki i możliwie precyzyjny plan zakończenia tej interwencji" - powiedział Tusk.
- Polska nie jest w sytuacji państwa, które powinno łamać solidarność natowską, bo będziemy oczekiwali od NATO, czy innych sojuszników, wsparcia wtedy, gdy my go będziemy potrzebowali - mówił szef rządu.
Zaznaczył jednak, że "jesteśmy na tyle zaangażowani w Afganistan i jesteśmy na tyle znaczącym sojusznikiem w tej sprawie, że mamy także prawo - i my z tego prawa skorzystamy - bardzo dobitnie i wyraźnie dyskutować i rozważać, aby jak najszybciej ta misja się zakończyła" - podkreślił. - I taka też jest moja intencja - dodał.
Tusk pytany o manifestację pod kancelarią premiera, która ma się odbyć w sobotę w związku ze śmiercią polskiego żołnierza, powiedział, że rozumie wszystkich, tych którzy będą brali w niej udział. - Nie znam nikogo, kto byłby entuzjastą polskiej obecności w Afganistanie - podkreślił. Jak zaznaczył polskie wojsko w Afganistanie "to jest zawsze bardzo trudna kalkulacja".
Tusk dodał, że ma pełną informację na temat wydarzenia w Afganistanie.
W Afganistanie w wyniku eksplozji ładunku wybuchowego umieszczonego przy drodze zginął polski żołnierz kpr. Miłosz Górka - podało Ministerstwo Obrony Narodowej. Lekko poszkodowanych zostało ośmiu innych żołnierzy.