Jak decyzję Napieralskiego oceniają politolodzy?
Grzegorz Napieralski nie poprze w drugiej turze wyborów prezydenckich żadnego z kandydatów. Taką decyzję podjął obradujący w Warszawie zarząd Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
To nie jest zaskoczenie - komentuje dr.Rafał Chwedoruk. Większą niespodzianką byłoby poparcie Bronisława Komorowskiego - dodaje politolog. SLD - stara się być samodzielnym podmiotem na polskiej scenie politycznej - tłumaczy i dodaje, że wiązanie się z dużą partią polityczną - zawsze kończy się źle, co pokazał przykład Waldemara Pawlaka .
Zdaniem dr Rafała Chwedoruka - duża część tych, którzy w pierwszej turze poparli Grzegorza Napieralskiego nie weźmie udziału w drugiej turze. Zgadza się z nim dr Wojciech Jabłoński. Jego zdaniem - większości elektoratu Napieralskiego nie w smak jest konserwatyzm kandydatów drugiej tury. Taki - konserwatywny profil kandydaci pokazali, zdaniem Wojciecha Jabłońskiego w debacie telewizyjnej. Było to "nie" dla legalizacji związków homoseksualnych, brak wyraźnego poparcia dla finansowania z budżetu metody "in vitro" - wylicza politolog.
Socjolog prof. Ireneusz Krzemiński podkreśla, że kilkanaście procent, które w pierwszej turze poparło Grzegorza Napieralskiego - to elektorat negatywny zarówno wobec Bronisława Komorowskiego, jak i Jarosława Kaczyńskiego, Dlatego, zdaniem uczonego - przekonanie ich do kandydatów drugiej tury będzie trudne. Umizgi do elektoratu Napieralskiego, zarówno ze strony Bronisława Komorowskiego, jak i Jarosława Kaczyńskiego to tylko szminka i puder wyborczy - komentuje prof. Ireneusz Krzemiński.
Druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się w najbliższą niedzielę - 4 lipca.