PolskaJak CBA chciało skontrolować urząd marszałkowski...

Jak CBA chciało skontrolować urząd marszałkowski...

CBA próbowało skontrolować Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego. Jak powiedział marszałek województwa Marek Nawara, chodziło o dokumenty dotyczące rozbudowy Opery Krakowskiej. Do kontroli ostatecznie nie doszło z powodu błędów formalnych w
upoważnieniu przedstawionym przez funkcjonariuszy CBA, którzy
ostatecznie z kontroli zrezygnowali.

29.11.2007 | aktual.: 29.11.2007 19:03

Funkcjonariusze przyjechali do urzędu w czasie, gdy odbywała się uroczysta sesja połączona z poświęceniem nowej części budynku i sali obrad. Marszałek Nawara nie krył, że był zaskoczony. Jak mówił dziennikarzom, nikt wcześniej nie uprzedzał go o kontroli i jego zdaniem zachowanie funkcjonariuszy "było niestosowne".

To nie były czynności procesowe, tylko kontrolne. Wszelkie inne instytucje państwa - jak NIK, Urząd Kontroli Skarbowej, Regionalna Izba Obrachunkowa - jeśli chcą przeprowadzić kontrolę, to raczej informują, że zjawią się w takim a takim terminie i przedkładają stosowne upoważnienia - mówił Nawara.

My jesteśmy otwarci. Kontroli się trzeba poddawać. Chcemy te materiały udostępnić, a nawet jesteśmy zobowiązani do ich przedstawiania upoważnionym osobom, ale było to zachowanie niestosowne - zaznaczył.

Urząd marszałkowskim jest organem założycielskim wobec Opery Krakowskiej. Kontrola ma dotyczyć procedur i dokumentów z lat 2001-2007, m.in. uchwał zarządu i sejmiku ws. rozbudowy opery. Takie uchwały są dostępne w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie województwa.

Po przejrzeniu przedstawionego przez przedstawicieli CBA upoważnienia i konsultacji z prawnikiem zgodziliśmy się na kontrolę, ale funkcjonariusze postanowili od niej odstąpić, twierdząc, że pojawią się w innym terminie i przedstawią dokumenty bez wad - powiedział dyrektor Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego Artur Paszko.

CBA poinformowało w komunikacie, że funkcjonariusze biura spotkali się z marszałkiem woj. małopolskiego, aby poinformować go o "rozpoczynającej się jawnej kontroli w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Małopolskiego dotyczącej wybranych zagadnień z zakresu zadania inwestycyjnego pod nazwą 'przebudowa istniejącego budynku wraz z budową obiektu Opery Krakowskiej i zaplecza administracyjno- technicznego wraz z infrastruktura techniczna'" - napisał w komunikacie Piotr Kaczorek z CBA.

Kontrola obejmuje lata 2001-2007; ma związek z prowadzonym śledztwem w sprawie 1 miliona zł łapówki za zatwierdzenie jednego z projektów wykonawczych w nowo budowanym gmachu Opery w Krakowie - podano.

"Funkcjonariusze CBA wykonywali swojej czynności w trakcie przerwy w spotkaniu, w którym uczestniczył Marszałek Województwa Małopolskiego. Rozmowa miała charakter kurtuazyjny" - czytamy w komunikacie.

"Rozpoczęta kontrola ma charakter pilny, gdyż w jej wyniku możliwe jest uzyskanie dodatkowego materiału dowodowego w prowadzonym śledztwie" - podano.

Pod koniec września CBA zatrzymało byłego dyrektora Opery Krakowskiej Piotra R. Wcześniej zatrzymali innego podejrzanego w tej sprawie - Rafała S. - na gorącym uczynku przyjęcia miliona złotych łapówki. Zdaniem prokuratury, taka łapówka miała być zapłacona za zatwierdzenie jednego z projektów wykonawczych nowego gmachu Opery Krakowskiej, a obaj podejrzani współpracowali ze sobą.

Piotr R. nie przyznał się do zarzutu korupcji i złożył zażalenie na zatrzymanie. Nie został aresztowany. W areszcie przebywa natomiast Rafał S.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)