Jak 11‑latka kupiła podejrzane tabletki
Sprawdź, jak wygląda świat przez różowe okulary - taki opis tabletek "happy pink" znalazła 11-letnia Kamila na stronie dopalacze.com. Bez przeszkód zamówiła je i bez problemów odebrała z rąk kuriera. Jak pizzę. Na opakowaniu był napis, że to produkt dla osób pełnoletnich.
11.01.2010 | aktual.: 12.01.2010 10:18
W sklepie nie widzą w tym problemu. Tłumaczą, że wcale nie sprzedają dopalaczy w celach konsumpcyjnych. Zatem w jakich? Kolekcjonerskich - usłyszeliśmy. Na pytanie, po co zatem ograniczenie wieku, już nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Rzecznik portalu dopalacze.com zasłonił się zaś prawem, które nie określa wieku, od którego można sprzedawać te środki. Dodał też, że to wina kuriera, który miał obowiązek potwierdzać pełnoletność klienta.
Policja na szczęście ma inne zdanie i radzi zgłaszać takie przypadki. - Choć sprzedaż dopalaczy jest legalna, to w przypadku, gdy odbiorcą jest dziecko, mamy możliwości działania - tłumaczy rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak. Może być traktowana jako wykroczenie (ustawa o nieletnich, gdzie jest mowa o ich demoralizacji przez odurzanie się alkoholem i "innymi środkami") i grozi za to kara grzywny lub ograniczenia wolności. Gdyby zaś policjanci ustalili, że substancje w dopalaczu są na liście niedozwolonych, byłoby to przestępstwo.
Co do szkodliwości dopalaczy nie mają wątpliwości toksykolodzy. - Każdy środek pobudzający może być niebezpieczny dla dzieci, a szczególnie dopalacze, bo miesza się w nich Bóg wie jakie składniki - uważa Dorota Targosz z Ośrodka Informacji Toksykologicznej.
- W "happy pink" jest choćby wyciąg z nasion griffonia, o których nie wiemy nic oprócz tego, że występują gdzieś w Afryce i mają właściwości oczyszczające. Sama kofeina może powodować u dzieci przyspieszony rytm serca, a nawet uzależniać - mówi.
Rafał Wieczorek, terapeuta z Monaru dodaje, że przyjmowanie dopalaczy może powodować problemy psychiczne: stany depresyjne, psychozy. Uważa, że fala uzależnionych od dopalaczy trafi do nich za rok, może dwa.
Polecamy w wydaniu internetowym: Cały Kraków zagrał w 18. finale WOŚP!
