Jadwiga Staniszkis: Wolę Szydło niż Kaczyńskiego
- Premier Beata Szydło jest pragmatyczna, będzie broniła minister cyfryzacji, dopóki nie zagrozi to jej osobie. Jarosław Kaczyński rządzi bez odpowiedzialności i to jest demoralizujące - mówi prof. Jadwiga Staniszkis na temat rekonstrukcji rządu. Jej zdaniem, najgorsi ministrowie to Witold Waszczykowski i Piotr Gliński.
Najgorsi? "Waszczykowski i Gliński"
- Wolę Beatę Szydło niż Jarosława Kaczyńskiego, choć oczywiście on nie odpowiada, rządzi bez odpowiedzialności i to jest demoralizujące. Ale myślę, że Kaczyński nie byłby w stanie koordynować tych wszystkich drobnych rzeczy, które nie mieszczą się w wielkich sporach i mediach - powiedziała Jadwiga Staniszkis w rozmowie z Moniką Olejnik w "Kropce nad i" w TVN24.
Zdaniem Staniszkis, prezes PiS nie ma ochoty objąć funkcji premiera.
Zapytana o najgorszych jej zdaniem ministrów w rządzie Beaty Szydło, prof. Staniszkis wymieniła Witolda Waszczykowskiego i Piotra Glińskiego. - Szef MSZ nie ma dostatecznej wiedzy, co się dzieje na świecie. Natomiast minister kultury powinien być bardziej otwarty na wolność - oceniła.
Staniszkis skomentowała również fakt, że prokuratura nie będzie wszczynać śledztwa w sprawie słów "nie wycierajcie sobie mord zdradzieckich imieniem mojego świętej pamięci brata", które 18 lipca na sejmowej mównicy wygłosił w kierunku posłów opozycji prezes Kaczyński. - Myślę, że Jarosław Kaczyński jest rzeczywiście zniszczony przez tę tragedię. Ja też bym nie wszczynała - stwierdziła.
Zmęczona Beata Szydło. Niepokojące doniesienia mediów
Prezydent Warszawy? "Rozumiem Gronkiewicz-Waltz"
- Rozumiem prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz, która się nie stawia przed komisją weryfikacyjną, bo uważa że jest niekonstytucyjna. Powinna może lepiej wyjaśnić, co jest niekonstytucyjnego, bo nie chce popełnić błędu I prezes Sądu Najwyższego, że stawiając się legitymizuje - mówiła też Staniszkis w "Kropce nad i".
- Dla mnie ten lekceważący stosunek do prawa i chęć stworzenia własnej armii przez Ziobro - tak Staniszkis oceniła z kolei spór ws. asesorów. - To jest jeden z elementów wojny. Ten moment tworzenia własnego zaplecza jest widoczny i to jest niepokojące - oceniła.
Jej zdaniem, "wybiera się tych, którzy będą gotowi służyć w mechanizmie władzy, krytykujący są neutralizowani".
Źródło: WP, TVN24