PolitykaJadwiga Staniszkis mówi o "przestraszonych pisiakach". Widzi tylko kilku "dobrych ministrów"

Jadwiga Staniszkis mówi o "przestraszonych pisiakach". Widzi tylko kilku "dobrych ministrów"

Jadwiga Staniszkis uważa, że Gersdorf dalej jest I prezes Sądu Najwyższego. I widzi prezydenta Dudę przed Trybunałem Stanu, gdy ten tylko skończy kadencję. Ma również żal do kilku polityków, po których spodziewała się innej postawy niż "służalcza".

Jadwiga Staniszkis mówi o "przestraszonych pisiakach". Widzi tylko kilku "dobrych ministrów"
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell
Magdalena Nałęcz-Marczyk

09.07.2018 | aktual.: 29.03.2022 14:28

- Tam się powtarzają pewne elementy, które były fundamentem bolszewizmu - stwierdziła w TVN24 Jadwiga Staniszkis, krytykując działania partii rządzącej. Socjolog przyznała jednak, że PiS radzi sobie z gospodarką i ma kilku "dobrych ministrów". - Jest świetny - powiedziała o ministrze rolnictwa Janie Ardanowskim.

Ale to nie naprawiło złego zdania, jakie ma o partii Jarosława Kaczyńskiego. - Widzę tych przestraszonych pisiaków, widzę jak ludzie w instytucjach zależnych od państwa się boją - dodała.

- Znam go długo, ale słabo, tak jak większość ludzi - przyznała, odnosząc się do prezesa PiS. I stwierdziła, że to, co się dzieje w kraju, to jest "destrukcja po śmierci brata". Zdaniem socjolog Kaczyński chce zostawić "taką pustynię".

- Powinien stanąć przed Trybunałem Stanu, gdy skończy kadencję - stwierdziła jednoznacznie, mając na myśli prezydenta Andrzeja Dudę. I uznała, że "wabi się go przyszłą kadencją". - Nie rozumiem ludzi, którzy spokojnie na to patrzą - przyznała.

Odpowiedziała również na pytanie o to, czy Małgorzata Gersdorf jest I prezesem Sądu Najwyższego. - Moim zdaniem jest, bo konstytucja jest najważniejszym aktem prawnym w Polsce - uznała. I stwierdziła, że PiS postąpił słusznie, wycofując się z nowelizacji ustawy o IPN w początkowym kształcie.

Kraj autorytarny, w którym nikt się nie postawi prezesowi

Wymieniła również kilku polityków, po których spodziewała się innych, bardziej moralnych zachowań, m.in. Jarosława Gowina, Krzysztofa Szczerskiego. - Do niedawna ich szanowałam - stwierdziła. - A wystarczyłoby się postawić - dodała.

- Widać, jak umiejętnie dozują ten strach i wywierają służalczość. Prezydent Duda jest apogeum takiej postawy - stwierdziła. Socjolog przyznała, że "bardzo go lansowała przeciwko Komorowskiego". - I teraz szczerze tego żałuję - uznała.

Źródło: TVN24

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1183)