Jadą na wakacje i się odcinają. "Udaję, że nie mówię po polsku"
"Byle jak najdalej od Polaków" czy "dzień dobry" i small talk? W badaniu przeprowadzonym przez Ogólnopolski Panel Badawczy Ariadna dla Wirtualnej Polski sprawdziliśmy, czy podczas zagranicznych wakacji rodacy unikają innych osób z Polski. Wyniki mogą zadziwić, bo są nieco inne od stereotypów.
"Polak-cebulak" - głośny, wiecznie pijany i roszczeniowy? Jeszcze kilka lat temu takie stereotypy krążyły o naszych rodakach wypoczywających za granicą, a wiele osób wyjeżdżających na wakacje wstydziło się pochodzenia z Polski.
Temat zawsze wywoływał wiele emocji. Przekonał się o tym chociażby Jerzy Stuhr, który w 2017 roku udzielił wywiadu Wirtualnej Polsce. - Jak ktoś mnie pyta, jak ja się czuję jako Polak za granicą, to powolutku mówię już żonie na ulicy: tylko nie za głośno po polsku - wyznał Stuhr. Te słowa zostaną mu zapamiętane na długo, szczególnie że są często przypominane w Wiadomościach TVP do udowodnienia, że tzw. elity gardzą Polakami.
Dyskusje o naszych krajanach pojawiają się też w mediach społecznościowych. "Gdy spotykam Polaków na wakacjach, udaję, że nie mówię po polsku", "chamstwo i roszczeniowość naszych rodaków bywa powodem, że nie ma się ochoty na konwersacje z Januszami i Halynami i najzwyczajniej w świecie się ich unika", "byle jak najdalej od Polaczków" - to jedne z wielu wpisów, które znaleźliśmy w sieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Disco polo na plaży i sikanie na wydmy. Tego Polacy nie znoszą na wakacjach
Wyniki inne od stereotypów
Ogólnopolski Panel Badawczy Ariadna w badaniu dla Wirtualnej Polski zapytał Polaków: "Czy podczas zagranicznych wakacji unikasz innych osób z Polski?".
Wyniki pokazują, że rzeczywistość jest nieco inna. Tylko 23 proc. ankietowanych odpowiedziało na to pytanie twierdząco. 6 proc. wskazało odpowiedź "tak", a 17 proc. - "raczej tak".
Aż 67 proc. respondentów odpowiedziało, że nie unika innych Polaków podczas zagranicznych podróży. Spośród nich 40 proc. badanych wskazało "raczej nie", a 27 proc. - "zdecydowanie nie".
10 proc. ankietowanych nie miało w tej sprawie zdania.
"Po niektórych widać od razu, że są z Polski"
- Jadąc na wakacje, chcę odpocząć od kraju, w którym mieszkam na co dzień i poznać inną kulturę oraz zachowania. Po niektórych widać od razu, że są z Polski, bo krzyczą, przeklinają i wymądrzają się lub wszystko przeliczają na złotówki - mówi w rozmowie z WP Karolina Kowalczyk, która często wyjeżdża na wakacje za granicę.
- Pijani w Hiszpanii na pół miasta krzyczą: "Legia mistrzem Polski". No wtedy to jest mi wstyd i wolę się nie przyznawać do tych ludzi - dodaje.
Według naszej rozmówczyni wielu Polaków zaczepia rodaków za granicą, jak tylko słyszy na ulicy czy w hotelu język polski.
- Padają wtedy pytania: "a skąd jesteście?". Ja wówczas kiwam głową, jakbym znała każdą miejscowość na mapie, tylko po to, żeby dali mi spokój. Ale oczywiście nie można generalizować. Kiedyś pan z Polski pomógł nam wybrać najlepszy środek transportu z hotelu na lotnisko, dzięki czemu nie przepłaciliśmy - dodaje.
"Człowiek jedzie za granicę i jest trochę zdziwiony"
Nasz kolejny rozmówca, Patryk Makowiecki, wspomina swój ostatni wyjazd do Turcji. - Tam było bardzo wielu Polaków. Człowiek jedzie za granicę i jest trochę zdziwiony, że tyle osób z naszego kraju jest w hotelu - relacjonuje.
- Na szczęście trafiliśmy na kulturalnych ludzi i nikt nas nie zaczepiał, bo każdy był zajęty swoim wypoczynkiem. Nigdy nie zdarzyło mi się udawać, że nie znam polskiego albo unikać rodaków - podkreśla mężczyzna.
I dodaje: - Mam wrażenie, że jesteśmy coraz bardziej cywilizowanym społeczeństwem, bo nawet nie klaszczemy już po wylądowaniu samolotu, co kiedyś było charakterystyczne dla Polaków.
Polacy negatywnie postrzegają siebie. "Frustrację wylewamy na zewnątrz"
O komentarz do wyników badania poprosiliśmy psycholog i socjolog Aleksandrę Jaworską-Surmę. Nasza rozmówczyni zwraca uwagę, że 23 proc. osób unikających rodaków to prawie 1/4 wszystkich ankietowanych, deklarujących wyjazdy za granicę.
- Jak dowodzi szereg badań, Polacy mają bardzo negatywne postrzeganie samych siebie, "typowych polskich cech". Negatywny autostereotyp narodowy związany jest z kompleksem niższości odczuwanym przez wielu Polaków, a którego źródłem jest między innymi porównanie standardu życia w Polsce i w Europie Zachodniej - tłumaczy ekspertka.
Jak dodaje, to powoduje, że "Polaków boli, że pracują ciężko, ale zarabiają mało - i przez to czują się niedoceniani i rozczarowani". - Frustracja płynąca z tych różnych źródeł wylewana jest na zewnątrz, w postaci między innymi niechęci do rodaków - podsumowuje.
Badanie Ariadny dla Wirtualnej Polski zostało przeprowadzone w dniach 21-23 lipca 2023 roku na próbie liczącej 1094 osoby (wśród której 325 osób deklarowało zagraniczne wakacje). Kwoty dobrano według reprezentacji w populacji Polaków w wieku 18 lat i więcej. Metoda: CAWI.
Czytaj też: