Jacek Wojciechowicz: zwężenie Marszałkowskiej i Alej Jerozolimskich to kwestia kilku lat
Jacek Wojciechowicz, wiceprezydent Warszawy, przyznał, że wytyczenie przejść naziemnych na rondzie Dmowskiego, jeszcze w tym roku, może być trudne. Wymaga bowiem większej przebudowy skrzyżowania. Wiceprezydent zapowiada też centrum bardziej przyjazne pieszym. Zwężone mają być ul. Marszałkowska i Aleje Jerozolimskie.
08.05.2014 | aktual.: 08.05.2014 12:24
- W perspektywie kilku lat trzeba dokonać zwężenia ul. Marszałkowskiej i Alej Jerozolimskich - powiedział Wojciechowicz serwisowi Transport-Publiczny.pl.
Pomysł, by na skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Alej Jerozolimskich znalazły się przejścia naziemne pojawił się już w lutym tego roku. Służyć on ma przede wszystkim dalszemu ograniczeniu ruchu w Centrum. Jak przyznaje wiceprezydent Warszawy, "może być trudno" zrealizować zadanie jeszcze w tym roku. Jednak miasto stoi twardo na stanowisku, że te przejścia trzeba zrobić. Rozważa się kilka wariantów, pomiędzy zwykłym skrzyżowaniem a utrzymaniem ronda.
- Rondo Dmowskiego jest pewnym eksperymentem - mówi Jacek Wojciechowicz. Dodaje też, że w perspektywie kilku lat trzeba dokonać zawężenia centralnych odcinków Marszałkowskiej i Alej Jerozolimskich. Takie działania wymuszą przebudowę innych skrzyżowań. Być może naziemne przejścia pojawią się np. przy Dworcu Centralnym. - Centrum miasta musi się stać mniej tranzytowe, a bardziej dla pieszych - mówi wiceprezydent Warszawy.