Tłumaczeniom posła nie wierzy również posłanka PO - Iwona Śledzińska-Katarasińśka. - Adam Hofman najpierw kupił bilet na podróż do Madrytu za 800 zł, a potem wziął z sejmowej kasy 3300 zł na podróż autem - i innych tłumaczeń nie ma - mówi posłanka PO.
Czytaj więcej w Raporcie Specjalnym WP: "Afera madrycka" posłów PiS