Jacek Saryusz-Wolski: Polska musi mieć silną pozycję w Unii
Polskim interesem jest to, żeby na lata mieć silną pozycję w Unii Europejskiej, a nie żeby w tej chwili wywiesić białą flagę, w momencie do tego absolutnie nie sprzyjającym, kiedy hiszpański rząd jeszcze nie jest uformowany, kiedy jeszcze nie zajął stanowiska.
25.03.2004 | aktual.: 25.03.2004 15:10
[
- Jacek Sayrusz-Wolski(3,07 MB) ]( http://i.wp.pl/a/f/mp3/7746/sariusz2503.mp3 )
Katarzyna Kolenda-Zaleska: Witam ponownie, kompletna zmiana klimatu, trochę o przyszłości Jacek Saryusz - Wolski, dzień dobry panu.
Jacek Saryusz-Wolski: Dzień dobry.
Katarzyna Kolenda-Zaleska: Były negocjator Polski w Unii Europejskiej, kandydat Platformy Europejskiej do Parlamentu Europejskiego. Panie ministrze, nadal pan chce umierać za Niceę.
Jacek Saryusz-Wolski: Dziwię Panią. Tak.
Katarzyna Kolenda-Zaleska:Tak?
Jacek Saryusz-Wolski: Uważam, że Polska opinia publiczna jest wprowadzana w błąd. Wystarczy wejść na stronę internetową irlandzkiej Prezydencji, gdzie jest mowa, że mała grupa krajów nadal sprzeciwia się systemowi głosowania, który konwent proponuje. Inaczej mówiąc jest za systemem nicejskim, podczas gdy nasz rząd, łamiąc uchwałę sejmową z 11 grudnia, odstąpił od obrony dobrego dla Polski wariantu jakim jest system głosowania nicejski.
Katarzyna Kolenda-Zaleska: Może nie miał wyjścia, zostaliśmy po decyzji Hiszpanii, po zapowiedziach rządu Hiszpańskiego.
Jacek Saryusz-Wolski: To nie tylko Polska, Hiszpania to jest raz. Po drugie to nie jest powiedziane, nigdy nie było powiedziane, że musimy być zawsze z Hiszpanią. W tym momencie przywiązywanie się do Hiszpanii, co zrobił wczoraj w Madrycie premier Miller jest błędem. Po trzecie wreszcie nie możemy się zgodzić na to, żeby mówiąc w przenośni al-Kaida pisała konstytucję Unii Europejskiej. A to na to wygląda.
Katarzyna Kolenda-Zaleska: Na to wygląda niestety. Panie ministrze, ale Polska została mimo wszystko osamotniona, bo po zapowiedziach przyszłego premiera Jose Luisa Zapatero, jednak wyglądało na to, że nie będziemy mieli silnego sojusznika w Europie, może będziemy mieli Maltę, na przykład ale co nam to daje?
Jacek Saryusz-Wolski: Proszę pani, ważne jest poprawne odczytanie polskiego interesu. To jest raz.
Katarzyna Kolenda-Zaleska: Ale polskim interesem jest wyjść na warchoła Europy?
Jacek Saryusz-Wolski: Polskim interesem jest to, żeby na lata mieć silną pozycję w Unii Europejskiej, a nie żeby w tej chwili wywiesić białą flagę w momencie do tego absolutnie nie sprzyjającym, kiedy hiszpański rząd jeszcze nie jest uformowany, kiedy jeszcze nie zajął stanowiska. Przecież dzisiaj na szczycie w Brukseli jest premier Aznar, a poza tym naprawdę szczęśliwym zbiegiem okoliczności była tożsamość, czy bardzo daleko idąca bliskość naszego hiszpańskiego, ale jeśli Hiszpanie pod wpływem al-Kaidy zmieniają zdanie, to nie znaczy, że Polacy muszą to zdanie zmienić. Zwłaszcza, że według dokumentu, który dzisiaj prezentuje premier Ahern w Brukseli, to nie tylko jeden kraj, to nie tylko dwa. Bo jeśli mówi się o małej grupie krajów, proszę odwołać się do tekstu, to znaczy więcej krajów jest po tej stronie.