"Jacek Kuroń żył, by służyć innym"
Człowiek, w którym nie było nienawiści, człowiek, który żył, by służyć innym - tak zapamięta Jacka Kuronia prezydent Aleksander Kwaśniewski. Jacek Kuroń zmarł w Warszawie po długiej chorobie.
17.06.2004 | aktual.: 17.06.2004 11:34
Prezydent podkreślał, że Jacek Kuroń, nawet gdy walczył, był zawsze otwarty na dialog. Aleksander Kwaśniewski dodał, że ta pomoc zwykłym ludziom była dla Jacka Kuronia czymś naturalnym i robił to z potrzeby serca.
Z niego emanowała serdeczność i gotowość do pomocy drugiemu człowiekowi - powiedział Aleksander Kwaśniewski. Zaznaczył, że Jacek Kuroń zawsze gotowy był do pomocy niezależnie czy chodziło o sprawy państwa, czy indywidualnych ludzi.
Jacek Kuroń był jedną z najbardziej znanych postaci opozycji antykomunistycznej, z którą był związany od połowy lat 60. Współtworzył Komitet Obrony Robotników, wielokrotnie był więziony i internowany, uczestniczył w obradach "Okrągłego Stołu". W więzieniu spędził łącznie blisko 10 lat.