PolskaJaap de Hoop Scheffer: trzeba nam nowej koncepcji NATO, ta się zestarzała

Jaap de Hoop Scheffer: trzeba nam nowej koncepcji NATO, ta się zestarzała

NATO potrzebuje nowej koncepcji strategicznej uwzględniającej nowe zagrożenia; obrona terytorium musi pozostać jednym z głównych zadań Sojuszu; misja w Afganistanie musi się udać - podkreślano podczas nieformalnego spotkania ministrów obrony państw NATO w Krakowie. Jak mówił szef NATO Jaap de Hoop Scheffer, dotychczasowa koncepcja strategiczna zestarzała się i potrzebna jest nowa. Z kolei minister Bogdan Klich - gospodarz spotkania - mówił, że dobrze wykorzystaliśmy szczyt.

Jaap de Hoop Scheffer: trzeba nam nowej koncepcji NATO, ta się zestarzała
Źródło zdjęć: © PAP

20.02.2009 | aktual.: 20.02.2009 19:43

Dwudniowe spotkanie dotyczyło misji w Afganistanie i transformacji Sojuszu. Rozmawiano o relacjach NATO z Gruzją i Ukrainą, która zasygnalizowała gotowość zwiększenia zaangażowania w Afganistanie. Brytyjski minister obrony przedstawił pomysł powołania stałych sił solidarności - sił reagowania przeznaczonych do obrony terytorium europejskich członków sojuszu.

Gospodarzem spotkania był szef MON Bogdan Klich. Do Krakowa przyjechało blisko 700 przedstawicieli rządów i organizacji międzynarodowych. Jednym z tematów dwustronnych rozmów z Amerykanami była przyszłość bazy amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce.

Sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer podkreślił, że Sojusz potrzebuje nowej koncepcji strategicznej uwzględniającej nowe zagrożenia wiążące się z globalnym ociepleniem, problemami w dostawach energii, atakami cybernetycznymi i globalnym ociepleniem. Wyraził nadzieję, że deklaracja dotycząca takiej koncepcji zostanie przyjęta na kwietniowym szczycie NATO. Według niego obowiązująca strategia z 1999 r. zestarzała się.

Według premiera Donalda Tuska wnioski z dyskusji nad nową koncepcją strategiczną powinny być znane najpóźniej za rok.

Sekretarz obrony USA Robert Gates powiedział, że nowa administracja amerykańska zamierza przejrzeć projekt obrony przeciwrakietowej w kontekście zobowiązań w ramach całego Sojuszu, a także relacji z Rosją. Poprosił polskich przywódców o trochę czasu dla nowej administracji w Waszyngtonie.

Klich podkreślił, że polska strona wykorzystała ten szczyt do jasnego wyartykułowania swojego stanowiska zarówno w kwestii Afganistanu, jak i zdolności obronnych Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz sposobów przybliżenia Ukrainy i Gruzji do NATO. Dodał, że pozycja Polski w Sojuszu Północnoatlantyckim oraz wśród państw biorących udział w operacji w Afganistanie dzięki temu spotkaniu wzrosła.

Minister przypomniał, że Polska nie zamierza wysyłać do Afganistanu dodatkowych żołnierzy. Zaznaczył jednocześnie, że polski kontyngent nie zostanie pomniejszony.

Kilka krajów złożyło deklaracje dotyczące rozmiarów obecności wojskowej w Afganistanie. Jak powiedział de Hoop Scheffer, Ukraina - mimo kryzysu - wyraziła gotowość zwiększenia obecności w Afganistanie. Niemiecki minister Franz Josef Jung zadeklarował wysłanie o kilkuset żołnierzy, więcej. Minister obrony Włoch wspomniał, że kraj ten, który kiedyś zmniejszył swój kontyngent, wróci do poprzedniego poziomu.

Uczestnicy podkreślali, że w Afganistanie potrzeba nie tylko większej obecności militarnej, ale i wzmożonego zaangażowania w projekty cywilne, by doprowadzić do sytuacji, gdy Afgańczycy będą mogli sami odpowiadać za bezpieczeństwo kraju. Sekretarz generalny zapewnił, że NATO zrobi wszystko, by cywilnych ofiar operacji ISAF było jak najmniej.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)