PolskaJ. Kalinowski: J. Kaczyński stawia sprawę prezydentury ponad wszystko

J. Kalinowski: J. Kaczyński stawia sprawę prezydentury ponad wszystko

(RadioZet)

Posłuchaj Wywiadu

J. Kalinowski: J. Kaczyński stawia sprawę prezydentury ponad wszystko
Źródło zdjęć: © RadioZet

20.03.2006 | aktual.: 20.03.2006 13:16

Gościem Radia ZET jest wicemarszałek Sejmu, Jarosław Kalinowski. Wita Monika Olejnik. Dzień dobry, dzień dobry państwu. Panie marszałku, czy pan rozumie o co chodzi? Prezes PiS-u wzywa na pojedynek szefa Platformy Obywatelskiej, żąda poparcia wniosku o samorozwiązanie, a jeżeli nie, to Platforma nie będzie miała moralnego prawa krytykowania rządu, jeżeli nie poprze tego wniosku oczywiście. Pojedynek i to jeszcze ewentualnie na noże, gdyby miało do tego dojść. Okazuje się, że w przypadku PiS-u łatwiej jest wygrać nawet wybory, niż potem w sposób odpowiedzialny przejąć władzę i tą władzę sprawować po to żeby rozwiązywać nasze polskie ludzkie problemy. Tymczasem mamy regularnie co dwa tygodnie, to już chyba najdalej co dwa tygodnie, awantury, które nie dotyczą problemów merytorycznych, tylko są personalną wojną. Oczywiście nie powiem, że bez winy jest tutaj drugie ugrupowanie, Platforma Obywatelska, które tą wojnę również prowadzi z PiS-em. Pan też się włączył w tę wojnę panie marszałku. No nie, no nie. Bo
kiedy Donald Tusk mówił w Sejmie, że nie widzi tutaj Andrzeja Leppera, bo jest już Jarosław Kaczyński, który zastępuje Andrzej Leppera, nie pozwolił pan prezesowi PiS-u na trybunie natychmiast odpowiedzieć. Może pan się stał przyczyną tego wszystkiego? No nie, nie, nie... To już żarty sobie pani redaktor, z całym szacunkiem, robi. Ja prowadziłem obrady zgodnie z regulaminem obrad, z regulaminem Sejmu. Zabierać głos może ten, kto jest zapisany do dyskusji, albo w trybie sprostowania może wyjść ktoś, kto wcześniej w tej dyskusji, w tej debacie zabierał głos. W tym przypadku tak nie było. Albo ktoś, kto w tym przypadku został obrażony. Pan prezes Kaczyński wyszedł i złożył wniosek formalny, żeby odbył się konwent seniorów. Co się stało? No poczuł się obrażony, no ale tam przecież żadnego wulgarnego stwierdzenia nie było. Rzeczywiście debata nie dotyczyła może merytorycznych kwestii dotyczących Banku Centralnego, tej komisji śledczej, która ma powstać, no tylko przerodziła się rzeczywiście w zasadniczą
polityczną debatę na temat stanu państwa i przyszłości naszej demokracji. I mamy teraz tego efekty. I mamy tego efekty. PiS żąda, chce samo rozwiązania Sejmu. Czy PSL poprze taki wniosek zważywszy na notowania? W tej sprawie wypowiadał się, zdaję się wczoraj również w tym studio prezes Pawlak i mówił. Ale wie pan, panowie tak zmieniają poglądy, wszyscy, cała klasa polityczna, dlatego warto o to pytać. No nie, nie, nie... Akurat w tej sprawie PSL poglądów nie zmienia. My uważamy, że te wybory w terminie wiosennym nie są niczym dobrym. Naprawdę powiedzmy co PiS-owi dzisiaj brakuje, żeby skutecznie rządzić? Nawet z tym Paktem ma większość w Sejmie, ma większość w parlamencie, ma większość w Senacie, ma swój rząd, ma Prezydenta. Rząd cieszy się póki co nadal dość dużym poparciem. No tylko potrzeba rzetelnej pracy, a nie tych awantur i wojen. I jeszcze raz podkreślę, nie natury merytorycznej tylko personalnej... To o co chodzi? ...i ludzie na prawdę nie wiedzą już o co chodzi. A pan, panie marszałku, wie o co
chodzi? Te ostatnie wydarzenie związane z propozycją wcześniejszych wyborów być może jest chęcią rzeczywiście pana Jarosława Kaczyńskiego oddania władzy, że nie chce, nie chce, a być może dlatego że zdaje sobie sprawy, że jeżeli PiS w takim stylu, jak to teraz oglądamy, będzie rządził przez kolejne 3,5 roku szansę na powtórzenie prezydentury przez Lecha Kaczyńskiego będą znikome, albo wręcz żadne. A z tego co ja wiem i pamiętam PiS, pan Jarosław Kaczyński sprawę prezydentury stawiał ponad wszystko, nawet nad przejęcie władzy w sensie tworzenia rządu, więc być może to jest to. Ale tak naprawdę, to co pani na początku powiedziała, ludzie mają tego dość, nawet już w tej chwili nikt nie wie o co tak naprawdę chodziło w tej awanturze bankowej. Bo ja naprawdę nie wiem o co chodzi, skoro premier Kazimierz Marcinkiewicz ma dobre notowania, jakoś nie zauważyłam, żeby stabilizatorzy przeciwstawili się jakiejś propozycji rządowej, żeby coś się stało przeciw Marcinkiewiczowi, żeby coś w Sejmie, jakaś ustawa przepadła z
powodu LPR-u i Samoobrony. Chyba w gorszej sytuacji był Buzek, który miał opozycję nawet we własnej partii, Belka w ogóle nie miał żadnego poparcia, bo nawet SLD się go wypierało, więc o co chodzi? Krytyka jest rzeczą normalną, naturalną w demokracji, natomiast jeżeli mamy w tej chwili dwa największe ugrupowania i tutaj jest wojna na tym froncie, to tak naprawdę od obydwu stron zależy jaką formułę przyjmuje ta krytyka. Czy to jest taka totalna personalna wojna, czy rzeczywiście jest to spór o sprawy zasadnicze, rozwiązywanie poszczególnych problemów. No ale trudno zakazać opozycji krytyki. No właśnie, trudno zakazać opozycji krytyki, no ja powiem takie przysłowie stare: „prawdziwa cnota krytyki się nie boi”. Po prostu trzeba robić, to do czego zobowiązało się w wyborach, ludzie udzielili zaufania i trzeba to po prostu realizować. A odpowiedzią na krytykę powinny być konkretne działania, konkretne propozycje i my czekamy w Sejmie na propozycje ustawowe zapowiadane. Ale jest teraz taka propozycja, jeszcze jej
nie ma na stole, ale dla PSL-u, bo jak widać PiS chce się pozbyć LPR-u i zamienić LPR na PSL i co na to PSL? No nie, no poczekajmy spokojnie, poczekajmy spokojnie, bo nawet ta propozycja złożona przez prezesa Kaczyńskiego, nie jest chyba do końca propozycją uzgodnioną w PiS-ie, bo jeżeli dzisiaj czytam, że pan Lipiński, poseł, minister, a to jest chyba trzecia osoba, jak się mówi, w PiS-ie, dzisiaj proponuje żeby nie tylko składać wniosek o rozwiązanie parlamentu, tylko żeby rząd podał się do dymisji, no więc to jest zasadnicza różnica. Więc teraz musimy poczekać, że tak powiem, na sprawdzenie tych propozycji, haseł, które zostały rzucone, czyli pierwszy wniosek o rozwiązanie, jeżeli trafi. Zobaczymy jaka będzie decyzja. Dzisiaj przewidujemy, Platforma wypowiedziała swoje zdanie, my również uważamy że te wybory są absolutnie w tej chwili pomysłem poronionym wręcz. Proszę bardzo, jeśli nie będzie innego rozwiązania, no to być może inny jakiś wariant w Sejmie, a może ostatecznie jesienią wybory. No ale
jesienią to jest najwcześniejszy w ogóle termin, a poza tym trzeba szukać innych rozwiązać dzisiaj. Jest możliwe... Co jest możliwe? ...jest możliwe przekształcenie niewątpliwie tego paktu stabilizacyjnego w większość rządową. O tym dzisiaj też, po drodze, słyszałem, mówił o tym marszałek Lepper, też ze strony pana Jarosława Kaczyńskiego, też była o tym mowa, że jakiś układ nawet na cztery lata, padały takie zdania. No jest pytanie, prawda co tam z Ligą, natomiast co do nas to spokojnie. Myśmy w styczniu dostali zaproszenie do rozmowy, to żeśmy w rozmowach uczestniczyli, a potem to się znowu zmieniło w niewiadomo co. Miała być koalicja większościowa rządowa, potem pakt, a jeszcze w między czasie rozwiązanie, bądź nie rozwiązanie Sejmu przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. No więc spokojnie, jeżeli miałoby dojść do takich rozmów, to pewnie takie rozmowy podejmiemy, ale dziś nie jestem w stanie odpowiedzieć jaki będzie ich finał, tak jak nie widzieliśmy jaki będzie ich finał w styczniu. Nam zależy na...
Dobrze, ale PSL nie wyklucza tego, że jeżeli otrzyma propozycję od prezesa Kaczyńskiego, żeby wejść do koalicji, żeby wejść do rządu... Nie, żeby podjąć ewentualnie rozmowy, jeżeli takie coś będzie do nas skierowane to oczywiście podejmiemy. No bo po też jesteśmy tu w parlamencie, żeby szukać optymalnych najlepszych rozwiązań. Natomiast na pewno nie będziemy się godzić na taką formułę i ten typ prowadzenia spraw państwowych, jak to jest w tej chwili. Czyli coś w rodzaju przystawek, tak? No dzisiaj już wiadomo, że pakt stabilizacyjny się skompromitował , idea paktu stabilizacyjnego. Miała być stabilizacja, jest jeszcze większa destabilizacja. Miała być naprawa państwa, jest tak naprawdę psucie państwa. Ja się pogubiłam. A jakie jest zdanie PSL-u w sprawie sejmowej komisji do spraw „sprawdzam banki”? Jest to problem konstytucyjny i wszyscy o tym wiemy, że jest to problem konstytucyjny, bo Konstytucja mówi, że tego typu komisja musi badać bardzo precyzyjnie konkretną sprawę. Tutaj mamy temat bardzo szeroko
ustawiony. Natomiast my generalnie mówimy, że proszę bardzo, chcemy sprawdzać, to sprawdzajmy. Natomiast w sprawie banków mnie interesują zupełnie inne pytania, bo to kto, kiedy prywatyzował i sprzedawał banki, to ja wiem. 50 procent sektora bankowego za czasów AWS-u i premiera Buzka, to wtedy się stało. Natomiast mnie interesują w zakresie bankowości pytania inne. Dlaczego w Polsce sektor bankowy, z pośród całej Unii Europejskiej, krajów Unii Europejskiej jest najmniej zaangażowany w kredytowanie gospodarki, na szarym końcu, to jest ledwie 24 procent w stosunku do PKB? Dlaczego marże i inne koszty kredytu, udzielania kredytu są najdroższe w Unii Europejskiej? Dlaczego realne stopy procentowe są najwyższe w Unii Europejskiej? Być może odpowiedzi na te pytania wskażą dlaczego mamy największe bezrobocie w Unii Europejskiej. Wie pan, to już wczoraj o tym mówiłam, że najpierw warto zadać pytania największemu bankowi państwowemu, PKO BP, dlaczego ma wysokie prowizje, dlaczego tak słabo kredytuje i może gdyby dał
przykład innym bankom to wtedy by... Pani redaktor, to nie jest kwestia indywidualnego podejścia banku PKO BP, czy każdego innego banku, oczywiście można się zastanowić, czy jest tu może nawet jakaś zmowa kartelowa w tej sprawie... Właśnie. ...ale w takim razie gdzie jest nadzór bankowy, gdzie jest Narodowy Bank Polski, który za to odpowiada i rząd, który odpowiada za współpolitykę kursową. No to ja nie wiem, czy ma pan szansę wejść do tej koalicji, bo pan ma zastrzeżenia co do komisji, a zastrzeżenia co do komisji, trochę innej natury, ma Marek Kotlinowski i stąd też m. in. ta całą awantura. A czy PSL ma żal do PiS-u, za to że PiS dokonał, chciał dokonać rozłamu w PSL-u? Za chwilę do tego wrócimy. Ale musi pan szybko powiedzieć. Dobrze, do tych banków jeszcze wróćmy. Ja bym bardzo chciał, żeby nie robić igrzysk przy okazji tych banków, spektaklu i zajmować ludzi tymi sprawami, tylko naprawdę odpowiedzieć, na te pytania, które zadałem. Natomiast jeżeli będzie sprecyzowany wniosek co mamy badać w tych
bankach, proszę bardzo. Uważam, że dla spokoju sprawy... A w sprawie rozłamu w PSL-u przez PiS? Prawdą było, że PiS podjął działania, nie tylko w stosunku do PSL-u, ale podejmował do Platformy próby, jak gdyby przejęcia posłów, czy elektoratu, czy wręcz partii na swoje listy, no były takie sytuacje. W gospodarce to się mówi „wrogie przejęcie”. O bardzo ładnie to pani określiła. Była próba wrogiego przejęcia, ale jak się okazało nieskuteczna. Czyli nie ma pan żalu do PiS-u o to? Oczywiście, że mam swoje zdanie na ten temat tego typu metod, natomiast... Ale czy ma pan żal? ...polityka jest rzeczą bezwzględną i trzeba o tym wiedzieć. Tylko żeby oprócz bezwzględności była jeszcze kultura i troska o ludzi. Gościem Radia ZET był wicemarszałek Sejmu Jarosław Kalinowski, który nie jest pamiętliwy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)