J.Kaczyński: spotkanie z Lepperem i Giertychem w tym tygodniu

J. Kaczyński powtórzył na konferencji prasowej w Poznaniu, że pakt stabilizacyjny "jest bardzo poważnie zagrożony". Nie ze strony PiS, ale ze strony partii, których przywódcami są dwaj panowie - podkreślił.

Pytany o "warunki brzegowe" przetrwania paktu stabilizacyjnego prezes PiS odpowiedział, że są nimi "spokój" i "koniec nieustannej awantury". Tylko w warunkach zupełnego spokoju jest możliwe rządzenie Polską - zauważył J. Kaczyński.

Dziennikarze pytali, czy lider PiS ma jakiś pomysł na uspokojenie sytuacji. Tylko oni (Lepper i Giertych ) mogą mieć na to pomysł - odpowiedział J. Kaczyński. - Ja żadnymi środkami nie dysponuję. Mogę tylko mówić, że tak się rządzić nie da i zróbmy wybory - dodał.

J. Kaczyński zapewnił, że wie, kiedy będzie "ostatnia szansa" dla paktu stabilizacyjnego. Zaznaczył jednak, że "w tej chwili już jest bardzo niedobrze".

Jednocześnie Kaczyński zaprzeczył informacjom wtorkowej "Gazety Wyborczej", że zaprosił liderów Samoobrony i LPR "na męską rozmowę". "GW" napisała, że miałaby to być rozmowa "ostatniej szansy" dla paktu stabilizacyjnego, ponieważ "Kaczyński, jego dotychczasowy zwolennik, jest zmęczony szarpaniną z sejmowymi koalicjantami".

Ja nie zapraszałem. Panowie Giertych i Lepper zaprosili mnie na dzisiaj. Ze względu na dawno planowany wyjazd, to dzisiejsze spotkanie jest niemożliwe - powiedział J. Kaczyński. Dodał, że spotkanie powinno się odbyć, ponieważ "sytuacja tego w najwyższym stopniu wymaga".

Lider LPR Roman Giertych poinformował we wtorek, że w tym tygodniu odbędzie się spotkanie Rady Stabilizacyjnej, w którym weźmie udział on sam, prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz szef Samoobrony Andrzej Lepper. (Spotkanie) będzie jutro lub pojutrze. Będziemy się zajmować tymi sprawami, które są na bieżącym posiedzeniu Sejmu - powiedział lider LPR. Posiedzenie Sejmu rozpoczyna się w środę.