PolskaJ. Kaczyński: Polska XXI zagrożeniem dla Platformy

J. Kaczyński: Polska XXI zagrożeniem dla Platformy

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział w "Sygnałach Dnia" Polskiego Radia, że nowa inicjatywa "Polska XXI" może stanowić zagrożenie dla Platformy Obywatelskiej. Serwis internetowy pod tą nazwą założyli Jan Rokita, Kazimierz Michał Ujazdowski i Kazimierz Marcinkiewicz.

J. Kaczyński: Polska XXI zagrożeniem dla Platformy
Źródło zdjęć: © PAP

10.04.2008 | aktual.: 10.04.2008 09:26

Były premier wyjaśnił, że jeśli wokół portalu powstanie nowa formacja polityczna, to przejmie ona część elektoratu PO. Jarosław Kaczyński zaznaczył jednak, że trzej politycy, którzy utworzyli portal, nie potrafią stworzyć żadnych nowych idei politycznych i nie zmienią jakości dyskusji politycznych toczących się w naszym kraju, tak jak nie byli w stanie zmienić wewnątrzpartyjnych dyskusji - Rokita w PO, a Marcinkiewicz i Ujazdowski - w PiS-ie. Prezes PiS dodał, że żaden z jego byłych partyjnych kolegów nie inspirował poważniejszych debat politycznych.

Brak przesłanek do odwołania Sowińskiej

Jarosław Kaczyński mówił też, że próba odwołania rzecznik praw dziecka Ewy Sowińskiej może doprowadzić do podważenia całego porządku publicznego. Odwołanie Sowińskiej zapowiedziały SLD i PO.

Przewodniczący PiS podkreślił, że nie ma żadnych przesłanek merytorycznych do odwołania Ewy Sowińskiej. Jarosław Kaczyński wyraził przekonanie, że Platformie chodzi o złamanie zasady kadencyjności i że sprawa Sowińskiej stanowi pierwszy krok w tym kierunku. Jego zdaniem, w przyszłości może chodzić o odwołanie szefów Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Narodowego Banku Polskiego czy Najwyższej Izby Kontroli.

Informacje o naradzie ws. aresztowania Blidy to kłamstwa

Jako kłamstwa określił Kaczyński doniesienia o tym, że w jego kancelarii - podczas gdy był premierem - odbyła się narada w sprawie aresztowania Barbary Blidy.

Kaczyński wyjaśnił, że sprawa ta była referowana w jego gabinecie nie jako sprawa Barbary Blidy, lecz jako sprawa afery węglowej. Dodał przy tym, że referował ją ówczesny szef ABW Bogdan Święczkowski, a nie - jak podaje prasa - ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Były premier podkreślił, że można to udowodnić.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)