J. Kaczyński: decyzja szczytu podtrzymywaniem kryzysu
Decyzja szczytu w Brukseli o przedłużeniu
terminu ratyfikacji unijnej konstytucji to uparte podtrzymywanie
kryzysu - uważa prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Szefowie państw i rządów Unii Europejskiej postanowili w czwartek wieczorem na szczycie w Brukseli przedłużyć termin ratyfikacji unijnej konstytucji, poza wyznaczoną wcześniej datę listopada 2006 roku. Zapowiedzieli na najbliższy rok, do czerwca 2006, kiedy to odbędzie się specjalny szczyt, okres "debat i przemyśleń" nad konstytucją.
Mamy do czynienia z takim upartym podtrzymywaniem kryzysu, bo końcem kryzysu byłoby powiedzenie: ta sprawa jest nieaktualna, jest traktat nicejski, a nad rozwiązaniem generalnym, długofalowym zaczynamy rozmowę od początku - powiedział Kaczyński.
Jego zdaniem, po tej decyzji szczytu w Brukseli Polska "oczywiście" powinna zrezygnować z przeprowadzenia referendum jesienią tego roku. Jak powiedział, "dalsze upieranie się" przy tym, by referendum było na jesieni będzie kolejnym potwierdzeniem, że chodzi wyłącznie o sprawy wewnętrzne. O wykorzystywanie tej sprawy dla rozgrywek wyborczych, dla poprawienia swojej sytuacji wyborczej - zaznaczył.