Izraelskie wojsko wycofało się ze Strefy Gazy
Izraelskie oddziały, od wielu dni prowadzące zakrojoną na dużą skalę operację wojskową w rejonie obozu uchodźców palestyńskich Chan Junis, wycofały się ze Strefy Gazy.
W toku operacji izraelskiej w Chan Junis na terenie Strefy zginęło co najmniej 17 Palestyńczyków, a około stu zostało rannych. Jeszcze we wtorek rano izraelska rakieta wystrzelona w kierunku znajdujących się na ulicy ludzi zabiła miejscowego działacza palestyńskiej organizacji Hamas, a siedem osób zostało rannych.
Izraelskie oddziały pozostawiły za sobą olbrzymie zniszczenia - pisze z Chan Junis korespondent agencji Associated Press. Operacja miała stanowić odpowiedź na wystrzelenie podczas weekendu przez Palestyńczyków w kierunku Izraela 28 pocisków moździerzowych. Nikt nie został ranny ani zabity w wyniku tych ataków.
Przebywający w Gazie przedstawiciel ONZ-owskiej agendy UNWRA (Agencji ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie)
ocenił we wtorek, że zniszczone zostały doszczętnie co najmniej 23 palestyńskie domy, przede wszystkim należące do działaczy Hamasu. Oddziały armii izraelskiej niszczyły też z premedytacją drogi prowadzące do obozu i systemy kanalizacyjne na jego obrzeżach, w tym także system zaopatrzenia w wodę.
W sumie w ciągu ponad 4 lat od początku intifady - powstania palestyńskiego - we wrześniu 2000 r. zginęło 4530 osób, w tym 3500 Palestyńczyków i 956 Izraelczyków.