Izraelskie eksperymenty: dawali ludziom sok z uranem
Izraelski ośrodek badań jądrowych w Dimonie pod koniec lat 90. przeprowadzał eksperymenty na swoich pracownikach. Zmuszał ich do picia uranu. Jak pisze dziennik "Haaretz", jeden z poszkodowanych domaga się wysokiego odszkodowania.
19.08.2009 | aktual.: 19.08.2009 19:05
Były pracownik ośrodka zeznał, że nie wyraził zgody na przeprowadzenie eksperymentu. Nie poinformowano go o ewentualnych skutkach ubocznych i nie objęto opieką medyczną. Julis Malicki twierdzi, że poddał się eksperymentowi, gdyż grożono mu zwolnieniem z pracy.
Izraelska Komisja Energetyki Atomowej potwierdziła, że pod koniec lat 90. pracownikom ośrodka podawano do picia sok winogronowy lub grejpfrutowy z uranem. Następnie badano mocz, aby sprawdzić, jak szybko organizm wydala tę substancję. Komisja zapewniła jednak, że bezpieczeństwo pracowników było i jest dla ośrodka atomowego priorytetem. Dodała, że dostawali oni mniejsze dawki uranu niż mieszkańcy Ber Szewy wypijają co miesiąc w wodzie z kranu.
Julis Malicki pozew złożył w trybunale pracy. Domaga się pół miliona dolarów odszkodowania.