Izraelskie balony wywołały panikę w Libanie
Zniesione wiatrem izraelskie balony wywołały panikę w dwóch libańskich miastach, gdzie pięć osób zabrano do szpitala po kontakcie z zawartym w nich gazem. Armia izraelska zapewnia tymczasem, że były to nieszkodliwe balony reklamowe.
28.01.2007 | aktual.: 28.01.2007 20:11
Zielone i pomarańczowe balony z napisami po hebrajsku dostrzegli mieszkańcy położonych na południu kraju miast Nabatija i Tyr, którzy zażądali interwencji wojska. Po kontakcie z balonami pięć osób skarżyło się na mdłości i zawroty głowy, zostały więc umieszczone w szpitalu w Nabatii.
Powołując się na ich relacje, telewizja hezbollahów Al-Manar podała, że gaz zawarty w balonach jest toksyczny, a napis na nich głosi: "Uwaga!".
Armia libańska zabrała balony w odludne miejsce i zdetonowała. Przedtem z pomocą sił ONZ-owskich pobrała zawarty w nich gaz do analizy. Rzecznik armii poinformował, że badania jeszcze trwają, ale wojsko ostrzegło już ludność, by unikała kontaktu z balonami.
Rzecznik wojska izraelskiego zapewnił tymczasem, że nie ma ono nic wspólnego "z tą historią". Wyjaśnił, że to jedna z gazet organizowała święto i wypuściła balony napełnione helem, a wiatr zniósł je do Libanu.
Dziennik "Haarec" ze swej strony zapewnił, że na balonach była nazwa gazety, która w hebrajskiej pisowni przypomina słowo: "Uwaga".