Izraelska policja usunęła osadników z Hebronu
Izraelska policja usunęła
kilkudziesięciu żydowskich osadników z zajętego przez nich
palestyńskiego domu w mieście Hebron na Zachodnim Brzegu Jordanu -
poinformował rzecznik policji Mickey Rosenfeld.
07.05.2006 | aktual.: 07.05.2006 13:04
Miesiąc temu trzy rodziny żydowskich osadników zajęły opuszczoną nieruchomość w pobliżu izraelskiego osiedla wewnątrz Hebronu, Avraham Avinu. Izraelskie władze uznały jednak, że uprawniające ich do tego dokumenty zostały sfałszowane. Decyzją Sądu Najwyższego osadnicy mieli opuścić posiadłość do piątku; termin przedłużono następnie ze względu na szabat.
Od kilku dni protestujący przeciwko tej decyzji osadnicy są wspierani przez grupę kilkudziesięciu żydowskich aktywistów. Po wybuchu starć w niedzielę trzeba było wezwać posiłki. Na miejscu jest ok. 700 policjantów, których wspiera 1000 żołnierzy.
Hebron jest zamieszkany przez 120 tys. Palestyńczyków i ok. 500 osadników żydowskich.
Podczas podobnego incydentu w lutym tego roku na Zachodnim Brzegu obrażenia odniosło ponad 200 protestujących i policjantów.
Według obserwatorów, akcja stanowi test dla rządu Ehuda Olmerta, który zapowiedział ewakuację osiedli żydowskich na Zachodnim Brzegu Jordanu. Łącznie znajduje się ich tam 120, a żyje w nich 250 tys. osadników. Olmert deklarował wcześniej, że będzie zdecydowanie działać przeciwko łamiącym prawo osadnikom.