Izraelska ofensywa w Strefie Gazy
Co najmniej sześciu Palestyńczyków zginęło
w nocy w czasie izraelskich ataków z
powietrza w północnej części Strefy Gazy.
14.10.2004 | aktual.: 14.10.2004 10:16
Izraelska ofensywa - uznana za największą i najkrwawszą od czterech lat - wkroczyła w czwartek w trzeci tydzień. Jej celem są palestyńskie zakłady, w których mogą być produkowane rakiety Kasim oraz zgrupowania bojowników palestyńskich.
Działania izraelskich kolumn pancernych na północy Strefy pogłębiły narastający od miesięcy chaos na tych terenach. Szef rządu Autonomii Palestyńskiej Ahmed Korei w środę powiedział wprost, że palestyńskie służby bezpieczeństwa nie są w stanie przywrócić ładu na tych ziemiach.
Zdaniem agencji Associated Press, radykalne ugrupowania palestyńskie, podejmując ataki antyizraelskie - w tym także rakietowy ostrzał terytorium samego Izraela - chcą przede wszystkim udowodnić światu, że to właśnie palestyński ruch oporu zmusza Izrael do wycofania się ze Strefy, negując tym samym znaczenie tzw. planu Szarona. Inicjatywa premiera Izraela Ariela Szarona zakłada wycofanie do końca przyszłego roku izraelskich wojsk ze Strefy, a także likwidację wszystkich osiedli żydowskich na tych ziemiach.
W trwającej od 15 dni izraelskiej pacyfikacji północnej części Strefy zginęło już ponad stu Palestyńczyków, głównie bojowników Hamasu. Sześciu zabitych w nocy Palestyńczyków zginęło w trzech różnych punktach Strefy - w Beit Lahii, Dżabalii i Rafah.(jp)