Izraelscy przedsiębiorcy promują pokój z Palestyńczykami
Grupa przedsiębiorców w Izraelu zakontraktowała znaną agencję reklamową w celu poprowadzenia kampanii na rzecz pokojowego rozwiązania konfliktu z Palestyńczykami, aby zachęcić rząd do podpisania porozumienia pokojowego - informuje dziennik "Haarec".
Zgodnie z kontraktem, który opiewa na blisko 300 tys. dolarów, agencja będzie zamieszczać w mediach oraz eksponować na bilbordach wezwania do podpisania porozumienia z Palestyńczykami. Będą skierowane bezpośrednio do izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu, którego przedsiębiorcy obarczają główną odpowiedzialnością za brak postępów w rozmowach z Palestyńczykami.
W skład wymienionej grupy biznesmenów wchodzą przedsiębiorcy izraelscy, a także palestyńscy zainteresowani w zwiększeniu izraelsko-palestyńskiej wymiany handlowej.
"Silny kraj podpisuje porozumienie"
Izraelczycy i Palestyńczycy pod patronatem Waszyngtonu podjęli na nowo w lipcu ub.r. dialog pokojowy, który - jak zakładano - powinien w ciągu dziewięciu miesięcy doprowadzić do zakończenia konfliktu.
Hasła, jakie mają się pojawić w ciągu dziesięciodniowej kampanii reklamowej, to: "Bibi (jak popularnie nazywają Netanjahu), tylko ty to możesz" i "Silny kraj podpisuje porozumienie".
Wśród członków wspomnianej grupy przedsiębiorców są: Gad Propper, prezes największej izraelskiej grupy producentów żywności Osem International/Nestle Israel, szefowa firmy Strauss, Ofra Strauss i właściciel wielkiej sieci supermarketów Rami Levy.
Ostatnio grupa stu największych izraelskich przedsiębiorców zwróciła się do premiera Netanjahu, aby jak najszybciej zawarł porozumienie pokojowe z Palestyńczykami, ponieważ przeciągający się w nieskończoność konflikt naraża na szwank gospodarkę Izraela i zagraża krajowi zagranicznymi sankcjami.