Izrael: stracili pracę za spalenie Ewangelii
Dyrektora i nauczyciela państwowej szkoły religijnej w Izraelu, którzy spalili na dziedzińcu szkolnym egzemplarz Nowego Testamenu, zwolniono z pracy - poinformował w poniedziałek dziennik The Jerusalem Post.
Na początku grudnia jeden z nauczycieli szkoły religijnej sieci "Orot" w Beit Szemesz, 30 km od Jerozolimy, odkrył u swojego ucznia Nowy Testament w języku hebrajskim. Uczeń miał go otrzymać od chrześcijańskich misjonarzy. Po konsultacji z dyrektorem szkoły i otrzymaniu jego zgody, nauczyciel spalił książkę na szkolnym dziedzińcu.
Nauczyciela i dyrektora szkoły usunięto z pracy w trybie natychmiastowym.
Jest czymś wstrząsającym jeśli wychowawca pozwala sobie na palenie książek, szczególnie jeśli jest to książka religijna - powiedziała dyrektor jednego z departamentów w izraelskim ministerstwie edukacji Ronit Tirosch.
Sprawców incydentu potępił i wyraził ubolewanie także wiceminister spraw zagranicznych Michael Melchior, który powiedział, że już najwyższy czas, aby żydzi nauczyli się czegoś ze swojej własnej historii. Trzeba pamiętać, że wielkie tragedie zaczynały się zawsze od tego samego - od palenia świętych ksiąg innych religii - podkreślił izraelski minister. (ajg)