Izrael naciska na USA, aby utrzymały pomoc militarną dla Egiptu
Izrael domaga się od USA, aby nie zamrażały pomocy wojskowej dla Egiptu po odsunięciu od władzy przez armię prezydenta Mohammeda Mursiego, wywodzącego się z Bractwa Muzułmańskiego - poinformowały izraelskie media. Amerykańskie prawo zabrania wspierania finansowego państwa, gdzie doszło do zamachu stanu.
09.07.2013 | aktual.: 09.07.2013 11:45
Według publicznego radia przedstawiciele izraelskich władz naciskali na USA, aby nie zamrażały pomocy wojskowej dla Egiptu wynoszącej rocznie 1,3 mld dolarów.
Dziennik "Haarec", cytując "wysokiej rangi przedstawiciela amerykańskiego", podał, że odbył się "maraton telefoniczny" w tej sprawie między premierem Benjaminem Netanjahu i sekretarzem stanu USA Johnem Kerrym, ministrami obrony Izraela i USA, Mosze Jaalonem i Chuckiem Haglem, a doradcą ds. obrony narodowej premiera Izraela Jaakowem Amidrorem i doradczynią prezydenta USA ds. bezpieczeństwa Susan Rice.
Podczas rozmów strona izraelska podkreśliła, że wstrzymanie przez USA pomocy finansowej mogłoby mieć "negatywny wpływ" na bezpieczeństwo Izraela, gdyż armia egipska dysponowałaby mniejszymi środkami na zapewnienie bezpieczeństwa na Synaju. Region ten położony jest na granicy Egiptu, Izraela i Strefy Gazy, kontrolowany przez islamistów palestyńskich z Hamasu. Stąd nadchodzą ataki na egipskie siły bezpieczeństwa i wystrzeliwane są rakiety na południe Izraela.
Od czasu obalenia w 2011 roku przez społeczną rewoltę prezydenta Hosniego Mubaraka na Synaju znacznie wzrosła zbrojna aktywność islamistów, dokonujących ataków na Izrael i cele w Egipcie. Coraz więcej ataków nastąpiło po odsunięciu w Egipcie przez armię od władzy Mursiego.
Izraelscy politycy wyrazili też obawę, że zawieszenie pomocy amerykańskiej dla Kairu może negatywnie wpłynąć na traktat izraelsko-egipski zawarty w 1979 roku. USA są sygnatariuszem aneksów do układu dotyczących bezpieczeństwa.
Według publicznego radia Izrael jest zdania, że Egipt znajdzie się "w trwałym okresie braku stabilizacji". "Bractwo Muzułmańskie, ruch z którego wywodzi się Mursi, nie odda łatwo władzy i należy spodziewać się przemocy oraz ewentualnych dalszych zmian w kierownictwie państwa" - ocenia.