Izrael: krwawe uroczystości w Jerozolimie
Co najmniej 40 osób zostało rannych wskutek starć między Palestyńczykami a policją izraelską, do których doszło w niedzielę na Wzgórzu Świątynnym na jerozolimskim Starym Mieście, podczas symbolicznej ceremonii złożenia kamienia węgielnego pod trzecią żydowską Świątynię Jerozolimską.
Członkowie skrajnie prawicowej grupy "Wierni Wzgórza Świątynnego" przytransportowali 4,5-tonowy głaz, aby dokonać symbolicznego położenia kamienia. Organizatorzy zaplanowali tę uroczystość na Wzgórzu Świątynnym, w miejscu świętym zarówno dla żydów, jak i muzułmanów. Jednak, obawiając się wybuchu zamieszek, władze izraelskie nie wyraziły zgody na wejście uczestników uroczystości do Starego Miasta. Uroczystość odbyła się przed jego murami.
Tymczasem na Wzgórzu Świątynnym odbyła się demonstracja 3500 Palestyńczyków, którzy obrzucili kamieniami żydów modlących się pod Ścianą Płaczu. Interweniowała policja, która - według informacji strony izraelskiej - użyła m.in. granatów ogłuszających.
Jak twierdzi strona palestyńska, izraelscy policjanci ostrzelali Palestyńczyków gumowymi pociskami i granatami z gazem łzawiącym.
W niedzielę w Izraelu obchodzono święto Tisz'a be Av, upamiętniające zburzenie przez Rzymian biblijnej, drugiej Świątyni Jerozolimskiej w 70 r. n.e. W obawie przed wybuchem starć pomiędzy Palestyńczykami i Izraelczykami wzmocniono środki bezpieczeństwa w Jerozolimie, przede wszystkim wokół Wzgórza Świątynnego i w Starym Mieście, gdzie znajduje się ściana płaczu (zachowana część żydowskiej świątyni) oraz dwa meczety muzułmańskie.
Według izraelskich i palestyńskich sił bezpieczeństwa, złożenie kamienia węgielnego w świętym dla obu religii miejscu mogło zostać odczytane przez Palestyńczyków jako prowokacja. (an,reb)