Izrael kontynuuje ofensywę w Strefie Gazy
Wbrew krytyce ze strony ONZ, UE i USA Izrael zamierza kontynuować ofensywę w Strefie Gazy, która pochłonęła ponad 100 ofiar - oznajmił izraelski minister obrony Ehud Barak.
03.03.2008 | aktual.: 28.12.2008 20:10
Nadszedł czas na działanie. Operacja trwa - oni [Hamas] strzelają do niewinnych ludzi. Nie pozostawiają nam wyboru. Użyjemy siły aby tę sytuację zmienić - i zmienimy ją - zapewnił.
Izraelska ofensywa w Strefie Gazy spowodowała co najmniej 109 ofiar śmiertelnych. Tylko w niedzielę Izraelskie wojska zabiły 11 Palestyńczyków, a kolejnych 10 osób zmarło wskutek odniesionych wcześniej ran - wynika z bilansu agencji Associated Press. Ponad połowa ofiar to cywile.
W efekcie prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas zawiesił wszelkie kontakty z Izraelem.
Izrael uzasadnia swe działania zbrojne nasilającymi się palestyńskimi atakami rakietowymi na swoje terytorium. Ataków dokonują członkowie rządzącego w Strefie Gazy radykalnego Hamasu oraz bojownicy Islamskiego Dżihadu. W ubiegłym tygodniu rakiety spadły nawet na 120-tysięczny Aszkelon, ledwie 40 km od Tel Awiwu.
Izraelskie siły powietrzne uderzyły w kolejne palestyńskie cele, zabijając co najmniej dwóch bojowników. Nie ustał również palestyński ostrzał rakietowy Izraela - na jego terytorium spadło 25 pocisków.
Zarówno Unia Europejska, jak i ONZ potępiły działania Izraela, uznając je za nieproporcjonalne w stosunku do ataków palestyńskich bojowników. Przerwania walk i powrotu do negocjacji domagają się również USA. Izraelski premier Ehud Olmert odrzuca jednak tę krytykę podkreślając, że nikt nie ma moralnego prawa oskarżania Izraela za działanie w obronie własnej.
Jak donosi dziennik "Jerusalem Post" powołując się na wysokich urzędników państwowych, izraelska operacja zostanie zawieszona przed wizytą na Bliskim Wschodzie amerykańskiej sekretarz stanu Condoleezzy Rice.