Izrael: kolejny alarm w Tel Awiwie. Eksplozja i ryk syren
Kolejny alarm lotniczy w Tel Awiwie. Jak powiedział Reuterowi świadek, mieszkańcy słyszeli eksplozję i ryk syren ostrzegawczych. W czwartek Palestyńczycy wystrzelili dwie rakiety w kierunku finansowej stolicy Izraela.
16.11.2012 | aktual.: 16.11.2012 13:42
Brygady Ezedina al-Kasama, zbrojne skrzydło kontrolującego Strefę Gazy radykalnego palestyńskiego ugrupowania Hamas ogłosiło o wystrzeleniu na Tel Awiw rakiety Kassam. Nie ma informacji na temat ewentualnych ofiar.
Rzecznik policji potwierdził, że słychać było wybuch. Jak jednocześnie zaznaczył, na razie brak doniesień, by rakieta uderzyła w miasto lub wyrządziła jakieś szkody.
W czwartek ze Strefy Gazy wystrzelono na Tel Awiw dwie rakiety. Jedna z nich wpadła do morza, a druga uderzyła w przedmieścia, nie powodując ofiar w ludziach ani szkód materialnych. Na dźwięk syren alarmowych mieszkańcy wyskakiwali w panice z autobusów, szukając schronienia w parkach lub kładąc się na chodnikach ulic.
Czwartkowy ostrzał również przeprowadziły Brygady al-Kasama. Rakiety, wystrzelone przez bojowników, pierwotnie były wymierzone w Knesset (izraelski parlament).
Alarmy lotnicze w Tel Awiwie na przestrzeni dwóch ostatnich dni są pierwszymi od 1991 roku.
Bilans ofiar śmiertelnych obecnej fazy konfliktu to 19 Palestyńczyków, w tym dzieci, i troje Izraelczyków. Ponad 120 osób zostało rannych.
Od początku operacji "Filar Obrony" zaatakowano z powietrza i z morza ponad 160 celów w Strefie Gazy. W zmasowanym ataku zginął szef operacji wojskowych Hamasu Ahmed al-Dżabari.