Izabela Lewandowska: ordynacja podatkowa niekorzystna dla podatników

Taki ważny segment ordynacji podatkowej, jaką jest kontrola podatkowa, został zmieniony zdecydowanie na niekorzyść podatników. Znacznie wzrosły uprawnienia aparatu skarbowego w stosunku do podatników. Urzędnik skarbowy może teraz przyjść do domu, może popatrzeć, czy np. nie prowadzimy jakiejś tam działalności nielegalnej - powiedziała w Sygnałach Dnia Izabela Lewandowska komentatorka "Rzeczpospolitej".

Sygnały Dnia: Do tej pory, jak się płaciło podatki, chyba największą trudność sprawiała interpretacja – czasem inną dawał interpretację jakiegoś przepisu Minister Finansów, inną urząd skarbowy. Czy po tych zmianach w tym roku to już jest jasne?

04.01.2003 | aktual.: 04.01.2003 10:24

Izabela Lewadowska: No, niestety. Niestety nie jest do końca jasne, bo co prawda intencja była taka, żeby właśnie te wątpliwości wyeliminować, żeby było jasnym właśnie, że ta interpretacja jest wiążąca i że muszą się jej trzymać wszyscy, ale okazuje się, że są – jak się to się mówi – „zagwozdki”.

Sygnały Dnia: Jakie?

Izabela Lewadowska: Przede wszystkim pierwsza – mianowicie do tej pory, tak jak Pan mówił przed chwileczką – mogły być jeszcze wątpliwości, jak postąpić i co to oznacza, że „interpretacja nie może podatnikowi szkodzić”. I uważało się, były też takie głosy, bo to nie była sprawa jasna do końca, co to znaczy, że „nie może szkodzić”? Możemy tutaj stosować, że się tak wyrażę, reguły języka polskiego. I w tej chwili jest jasne, że trzeba podatek zapłacić.

Sygnały Dnia: Aha, czyli najpierw płacimy, a później dochodzimy swoich praw, jeśli zapłaciliśmy niesłusznie.

Izabela Lewadowska: Nie, inaczej. Jeżeli okazało się, bo urzędy również się mylą, najczęściej i najchętniej na niekorzyść podatnika, ale też zdarza im się, jak potem okazuje, na korzyść podatnika i podatnik zastosował się do interpretacji w ten sposób, że podatku nie zapłacił, bo mu powiedziano: „Nie, proszę pana, nie trzeba płacić w tym wypadku tego podatku”. A potem jakiś tam urzędnik zaczął grzebać po przepisach, popatrzył i widzi, że jednak chyba to będzie inaczej. A więc zaczynamy spór. Sprawa dochodzi do Naczelnego Sądu Administracyjnego i NSA mówi: „Podatek się należał”.

Sygnały Dnia: A odsetki rosną w tym czasie i rosną, i rosną.

Izabela Lewadowska: O nie, dzięki Bogu, nie jest aż tak źle, dlatego że te nowe przepisy mówią o tym, że nie może być odsetek, a istnieje możliwość, możliwość – to należy do uznania organu podatkowego – nawet do rezygnacji z podatku, czyli umorzenia go w całości albo w części.

Sygnały Dnia: To całkiem miła zmiana mimo wszystko.

Izabela Lewadowska: No, z tej możliwości, właśnie umorzenia podatku w praktyce – bo ta możliwość jest, była i już od bardzo dawna – bardzo rzadko korzystają przedstawiciele fiskusa, bo oni są zainteresowani czym innym – pobieraniem podatku, a prawne warunki są następujące: jeżeli przemawia za tym bardzo ważny interes podatnika, a ma się na myśli na ogół nędzę i brak środków do życia, albo bardzo ważny interes publiczny, to są określenia, jakby tutaj powiedzieć, nie do końca jasne i to zależy od interpretacji urzędnika. Czyli znowu jesteśmy tutaj poniekąd zdani na łaskę.

Sygnały Dnia: Ale podobno te nowe przepisy najbardziej dotkliwe mogą okazać się dla przedsiębiorców, bo to przedsiębiorców głównie dotyczą kontrole podatkowe, to oni będą musieli tłumaczyć się z różnych rzeczy właśnie przed fiskusem.

Izabela Lewadowska: Tak, tak, niestety taki ważny segment ordynacji podatkowej, jaką jest kontrola podatkowa, został zmieniony zdecydowanie na niekorzyść podatników. Znacznie wzrosły uprawnienia aparatu skarbowego w stosunku do podatników, urzędnik skarbowy może przyjść do domu, może popatrzyć, czy np. nie prowadzisz jakiejś tam działalności nielegalnej...

Sygnały Dnia: Nie mogę nie wpuścić takiego urzędnika?

Izabela Lewadowska: Hm, praktycznie nie, dlatego że co prawda pan go wtedy nie wpuści, ale on może sobie znaleźć asystenta... (PolskieRadio/iza)

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)