Iwiński: w sprawie konstytucji Polska i Hiszpania jak rodzina
W sprawie projektu konstytucji Unii
Europejskiej Polska i Hiszpania działają jak bliźniacy - uważa
doradca ds. zagranicznych w Kancelarii Premiera Tadeusz Iwiński.
"W tej sprawie działamy jak bliźniacy. Może to za daleko powiedziane - jak członkowie rodziny" - powiedział Iwiński dziennikarzom. Towarzyszy on premierowi Leszkowi Millerowi w kilkugodzinnej podróży do Madrytu.
Iwiński zapewnił, że będziemy konsultować się z Hiszpanią we wszystkich sprawach dotyczących konstytucji UE. "Żadna decyzja nie będzie podjęta jednostronnie. Stanowisko Hiszpanii było powodowane nie sympatią do Polski, tylko interesem tego kraju" - podkreślił.
Do tej pory Polska i Hiszpania sprzeciwiały się przesądzeniu w konstytucji o odejściu w 2009 roku od korzystnego dla nich systemu nicejskiego. Natomiast Niemcy i Francja popierały propozycję europejskiego Konwentu, by system nicejski zastąpić metodą podwójnej większości, której decyzje zapadałyby przy poparciu co najmniej połowy państw, reprezentujących co najmniej 60% liczby ludności UE. Ta metoda znacząco wzmacniałaby pozycję Niemiec.
Według Iwińskiego, podczas dwudniowego grudniowego szczytu UE w Brukseli, który rozpocznie się w czwartek, Irlandczycy przewodzący obecnie Unii powiedzą, czy otworzą w czasie swojej prezydencji konferencję międzyrządową w sprawie unijnej konstytucji. Jego zdaniem, Irlandczycy nie zdecydują się na otwarcie konferencji, jeśli nie będą mieli bardzo dużego prawdopodobieństwa sukcesu. W opinii Iwińskiego, konferencja może odbyć się najwcześniej w maju.
Iwiński oświadczył też, że w spornej sprawie liczenia głosów w Radzie UE nie należy być niewolnikiem podejścia, że "albo Nicea, albo podwójna większość". "To mogą być inne, nowe rozwiązania" - dodał.
Iwiński wyjaśnił, że chodzi o to, by w sprawie liczenia głosów była właściwa relacja między państwami dużymi, małymi i średnimi oraz o to, by "należycie oddać wagę takich krajów, jak Polska czy Hiszpania".
Podczas wizyty w Madrycie premier Miller rozmawiał z ustępującym szefem rządu Hiszpanii Jose Marią Aznarem, po czym udał się na spotkanie z przyszłym premierem Hiszpanii socjalistą Jose Luisem Rodriguezem Zapaterą.
Po wygranych przez socjalistów wyborach 14 marca Zapatero oświadczył, że jego zamiarem jest przyspieszenie uchwalenia konstytucji europejskiej. Dotychczasowy prawicowy rząd Hiszpanii kierowany przez Aznara blokował, podobnie jak Warszawa, przyjęcie konstytucji, broniąc założeń traktatu z Nicei w kwestii zasad głosowania w Radzie UE.
Sonia Termion