Islamskie ugrupowanie przyznało się do zamachów w Indiach
Nieznane bliżej indyjskie ugrupowanie
islamskie przyznało się do zorganizowania serii zamachów bombowych w indyjskim stanie Asam, w których zginęło 76 ludzi - podała policja i lokalna telewizja.
31.10.2008 | aktual.: 31.10.2008 15:55
Organizacja, która określa się jako Siły Bezpieczeństwa Islamskiego-Indyjscy Mudżahedini, ostrzegła również przed kolejnymi atakami na północnym wschodzie Indii, przy granicy z Bangladeszem. SMS z taką deklaracją ugrupowanie przesłało telewizji Newslive, co następnie potwierdziła policja.
Rzecznik policji powiedział, że ugrupowanie o tej nazwie zostało w 2000 roku zlokalizowane na zachodzie Asamu, gdzie grupy plemienne ścierają się z muzułmańskimi imigrantami z sąsiedniego Bangladeszu.
W czwartek zamachy przeprowadzono w głównym mieście Asamu, Gauhati, oraz w trzech innych miastach prowincji. Bilans zamachów może okazać się wyższy - wielu spośród ponad 300 rannych jest w ciężkim stanie. Nadal także nie wydobyto wszystkich ciał ofiar z gruzów zawalonych budynków.
Asam od ponad dwóch dekad jest sceną walk separatystów m.in. ze Zjednoczonego Frontu Wyzwolenia Asamu (ULFA), ale w ostatnim czasie zamachy bombowe przeprowadzali tam również islamscy bojownicy z Bangladeszu. Bezpośrednio po zamachach indyjskie władze właśnie ULFA podejrzewały o ich zorganizowanie, ale Front zdecydowanie zaprzeczył.
Od listopada 2007 roku w Asamie działa lokalne ugrupowanie o nazwie Indyjscy Mudżahedini. W przeprowadzonych przez nie zamachach zginęło dotąd 150 ludzi, w tym ponad 20 we wrześniu w Delhi.