Islamiści z Syrii będą się wzajemnie zwalczali? Front Al‑Nusra stawia ultimatum ISIL
Pięć dni na podjęcie mediacji w celu zakończenia walk - takie ultimatum postawił Islamskiemu Państwu Iraku i Lewantu (ISIL) przywódca powiązanego z Al-Kaidą Frontu al-Nusra. Odrzucenie propozycji będzie równoznaczne z wypowiedzeniem wojny ISIL.
25.02.2014 | aktual.: 25.02.2014 17:42
Abu Mohamed Golani zaapelował do członków ISIL o przyjęcie mediacji, której mieliby się podjąć muzułmańscy duchowni. Rozmowy miałyby doprowadzić do zakończenia wewnętrznych walk między przeciwnikami reżimu syryjskiego prezydenta Baszara al-Asada. Apel jest zawarty w rozpowszechnionym nagraniu audio.
- Będziemy czekać pięć dni od chwili publikacji tego nagrania na waszą odpowiedź (...). Na Boga, jeżeli odrzucicie sąd boży i będziecie dalej grzeszyć przeciwko ummie (całej społeczności muzułmańskiej), rozpoczniemy przeciwko waszej ignoranckiej ideologii operację zbrojną, która usunie was nawet z Iraku - zapowiedział Golani.
Do tej pory Front al-Nusra unikał konfrontacji z ISIL, z którymi łączy ich radykalna ideologia dżihadystyczna.
W listopadzie 2013 roku przywódca Al-Kaidy Ajman al-Zawahiri nakazał rozwiązanie ISIL, zlecając swym bojownikom podporządkowanie się Frontowi al-Nusra, by zjednoczyć swe oddziały w kraju targanym wojną domową.
W nagraniu nadanym w telewizji Al-Dżazira zapowiedział, że ISIL zostanie rozwiązana, a Front al-Nusra jest "filią Al-Kaidy w Syrii podlegającą centralnemu dowództwu".
W grudniu 2012 roku USA wpisały Front al-Nusra na listę organizacji terrorystycznych. W szeregach Frontu są głównie Syryjczycy, ale także wielu dżihadystów z zagranicy: Arabowie, w tym Palestyńczycy, przybysze z Kaukazu i Azji Środkowej, z północnej i wschodniej Afryki, a także z Europy.
Ponad tysiąc osób zginęło od początku bieżącego roku w Syrii w starciach między rywalizującymi ze sobą ugrupowaniami rebelianckimi, co osłabia trwającą już blisko trzy lata zbrojną kampanię przeciwko reżimowi prezydenta Asada. Ocenia się, że krwawy syryjski konflikt wewnętrzny pociągnął za sobą ponad 130 tys. ofiar śmiertelnych.