Trwa ładowanie...
09-10-2008 10:55

Iskrzy na linii Tbilisi-Rzym po słowach Berlusconiego

Słowa premiera Włoch Silvio Berlusconiego o
"logicznej" jego zdaniem reakcji Rosji w konflikcie z Gruzją
wywołały dyplomatyczne starcie na linii Tbilisi-Rzym - informuje włoska prasa.

Iskrzy na linii Tbilisi-Rzym po słowach BerlusconiegoŹródło: AFP
d8owygn
d8owygn

Przeciwko słowom szefa rządu, sugerującego, że to Gruzja sprowokowała kryzys militarny, zaprotestowała ambasada tego kraju we Włoszech. Ponadto władze gruzińskie zażądały powołania międzynarodowej komisji śledczej w sprawie sierpniowego konfliktu na Kaukazie.

Protest strony gruzińskiej wywołały następujące słowa Berlusconiego, wypowiedziane przez niego w niedzielę podczas spotkania z politykami jego partii Lud Wolności: w obliczu kobiet z poderżniętymi gardłami i zgwałconych oraz bardzo ciężkich aktów przemocy Putin znalazł się w straszliwej sytuacji. Gruziński prezydent, korzystając z olimpiady, podjął absurdalną decyzję o przeprowadzeniu niebywałego ataku.

Następnie premier Włoch dodał: reakcja Putina o ruszeniu na Tbilisi przeciwko prezydentowi, który splamił się tymi bardzo ciężkimi aktami, była logiczna. Wojsko rosyjskie zatrzymało się 15 kilometrów od gruzińskiej stolicy, unikając w ten sposób powrotu do wstępu do zimnej wojny - stwierdził Berlusconi.

"Corriere della Sera" zauważa, że ambasada Gruzji w Rzymie ogłosiła specjalną notę w chwili, gdy szef włoskiego rządu prowadził rozmowy z przebywającym w Wiecznym Mieście prezydentem Ukrainy Wiktorem Juszczenko, sojusznikiem Gruzji. A sierpniowy kryzys był jednym z tematów ich spotkania - informuje gazeta.

d8owygn

W nocie podkreślono: "Gruzini, większość międzynarodowych organizacji i ważne osobistości na światowej scenie politycznej wiedzą bardzo dobrze, kto zapoczątkował konflikt".

Jednocześnie władze Gruzji w cytowanej nocie oświadczyły, że domagają się "powołania bezstronnej międzynarodowej komisji śledczej, która powinna przeprowadzić dochodzenie w sprawie wszystkich aspektów konfliktu".

Rząd gruziński zapewnił, że gotów jest "odpowiedzieć na każde pytanie". "To nie Gruzja zainicjowała konflikt" - stwierdza się w nocie, cytowanej przez włoską prasę.

Sylwia Wysocka

d8owygn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d8owygn
Więcej tematów