Isabel: 3 osoby zabite, 2 mln ludzi bez prądu
Już trzy osoby zginęły, a blisko dwa miliony ludzi zostało pozbawionych prądu - to najnowszy bilans szkód wyrządzonych przez huragan Isabel w dwóch tylko stanach - Północnej Karolinie i Wirginii.
Cechą charakterystyczną huraganu nie jest prędkość wiatru, lecz jego rozmiary, bowiem ma on wielkość stanu Kolorado. Towarzyszą mu bardzo ulewne deszcze.
Stolica USA jest miastem opustoszałym. Urzędy federalne są zamknięte, nieczynne są wszystkie trzy lotniska w rejonie Waszyngtonu. W piątek urzędy federalne i miejskie będą nieczynne drugi dzień z rzędu. Stołeczne metro zostało zamknięte po raz pierwszy w swojej historii jeszcze przed początkiem ulewy. Szkoły zostały zamienione w schroniska na wypadek ewakuacji mieszkańców.
Większość kongresmenów opuściła Waszyngton już w nocy ze środy na czwartek. W centrum miasta nie widać samochodów, bowiem kierowcy obawiają się padających pod naporem huraganu drzew.
Mieszkańcy spędzili czwartek na usuwaniu w sąsiedztwie swoich domów wszelkich obiektów, które w powiewach silnego wiatru mogłyby działać jak pociski. W obawie przed powodzią wielu mieszkańców obłożyło domy workami z piaskiem.