Irytacja Rice z powodu zapowiedzi rozbudowy osiedli żydowskich
Sekretarz stanu USA, pani
Condoleezza Rice poirytowanym tonem skomentowała na
konferencji prasowej w Ammanie izraelską zapowiedź rozbudowy
osiedli żydowskich na Zachodnim Brzegu Jordanu, okazując wyraźnie
niezadowolenie z takiego obrotu sprawy.
19.06.2005 | aktual.: 19.06.2005 21:19
Omawiałam kwestię osiedli i muru (ochronnego) z (izraelskim) premierem i ministrem spraw zagranicznych i z wszystkimi osobami, które gotowe były słuchać - oświadczyła pani Rice podczas konferencji, na której wystąpiła wspólnie ze swym jordańskim odpowiednikiem, Farukiem Kasrawim.
Stany Zjednoczone mają bardzo jasną politykę w tej kwestii i nie spodziewamy się ze strony Izraela posunięć, które mogłyby zaszkodzić porozumieniu w sprawie ostatecznego statutu (państwa palestyńskiego) - powiedziała szefowa amerykańskiej dyplomacji.
Kilka godzin po jerozolimskim spotkaniu pani Rice z premierem Izraela, Arielem Szaronem, izraelski minister mieszkalnictwa zapowiedział przetarg na budowę 700 dodatkowych domów jedno- i kilkurodzinnych dla żydowskich osadników na Zachodnim Brzegu.
Rozumiemy, że co jakiś czas Izrael ogłasza przetargi na budowę domów mieszkalnych, ale Izrael musi zrozumieć, i sądzę, że rozumie, iż Stany Zjednoczone mają bardzo wyraźne stanowisko w tej kwestii - podkreśliła z naciskiem na konferencji prasowej pani Rice.
Waszyngton niejednokrotnie już dawał wyraz przekonaniu, że rozbudowa żydowskich osiedli-enklaw na terytoriach Autonomii Palestyńskiej nie służy pokojowemu rozwiązaniu na Bliskim Wschodzie.